Dobry mecz Korony Kielce z CSKA Sofia na obozie w Turcji. Podopieczni Kamila Kuzery wreszcie byli groźni przy stałych fragmentach gry

– Cieszy to, że zagraliśmy na zero z tyłu i w końcu zaczęliśmy być groźni przy stałych fragmentach gry. Jeden gol strzelony z rzutu rożnego, drugi z karnego, ale po dobrej akcji. Było kilka sytuacji, które dobrze rozwiązaliśmy, zabrakło centymetrów. Jest powód do tego, żeby powiedzieć, że idziemy w niezłym kierunku. Popełniliśmy też sporo błędów, kilka sytuacji powinniśmy rozwiązać lepiej, ale teraz gdy nogi są ciężkie, przy takim zmęczeniu, trudno o odpowiedni poziom skupienia i koncentracji

- mówił po sparingu trener Korony Kamil Kuzera.

W drugiej połowie bramki Korony strzegł Rafał Mamla. Zastąpił kontuzjowanego Xaviera Dziekońskiego, który opuścił obóz i wrócił do Kielc na dokładne badania.

– Rafał ciężko pracuje. Wiemy, że ma mankamenty, które musimy eliminować. Ten chłopak musi jednak dostawać minuty, jak będzie grał, to progres w jego grze będzie widoczny – dodał Kamil Kuzera.

Szkoleniowiec Korony nie chciał wystawiać indywidualnych ocen po sparingu. – Nie bawię się w indywidulane oceny. Interesują nas działania zespołowe. Dołączył do nas Adam Hańćko. Był na zgrupowaniu w Turcji, skorzystaliśmy, Mamy pewne opinie trenerów z reprezentacji i swoje z klubu, ja też go widziałem w akcji. Ale pamiętajmy, że on ma dopiero niespełna 15 lat. Ma szansę, żeby zobaczyć jak wygląda poważna piłka, bo juniorska to inne realia. Niech pracuje, podgląda i uczy się - powiedział Kamil Kuzera.

Z dobrej strony w sparingu pokazał się Mariusz Fornalczyk, który do Korony trafił z Pogoni Szczecin.
- Zwycięstwo cieszy, nie ma co urywać, z bardzo dobrym rywalem. Mamy parcie na bramkę i trzeba to utrzymać. Zmęczenie jest duże, w niedzielę trochę trener luzuje, od poniedziałku od nowa ciężka praca. W meczu z CSKA dawało się we znaki zmęczenie, ale poradziliśmy sobie z nim w głowach. Cieszę się, że dochodzę do pozycji strzeleckich. To jeszcze gol nie padł, ale mam nadzieję, że w lidze już będę strzelał - mówił Mariusz Fornalczyk, jeden z trzech nabytków Korony.

Dwa ostatnie mecze kontrolne Korona rozegra na zakończenie zgrupowania w Antalyi. W piątek, 26 stycznia, z SK Dynamo Czeskie Budziejowice, a później z bułgarskim FK Krumovgrad.