Docenili oczko i barwne rabaty. Ogród pani Lidii z Podmielowca najpiękniejszy w gminie Bodzentyn

Drugie miejsce otrzymał ogród Krystyny Jamrożek ze Świętej Katarzyny.

Wybór najładniejszego ogrodu tradycyjnie był trudny, bo wszystkie miały swój niepowtarzalny styl i klimat. W tym roku pierwsze miejsce za najpiękniejszy ogród otrzymała Lidia Miernik z miejscowości Podmielowiec. Doceniono nakład pracy w pielęgnację ogrodu, barwne rabaty z kwitnącymi bylinami, krzewami, pnączami i roślinami jednorocznymi oraz oczko wodne z kładką.

Drugie miejsce otrzymał ogród Krystyny Jamrożek ze Świętej Katarzyny. Komisja postanowiła przyznać dwa równorzędne miejsce trzecie - dla Sabiny i Jacka Biskupów z Psar Starej Wsi oraz Ewy Ziomek ze Świętej Katarzyny. We wszystkich tych ogrodach starannie dobranym kompozycjom roślinnym towarzyszyły elementy małej architektury często robione własnoręcznie przez swoich właścicieli. Spotkać tam można huśtawki, altany, ozdobne studnie, miejsca wypoczynkowe, grille, domki dla najmłodszych.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO

Ogród Sabiny i Jacka Biskupów z Psar Starej Wsi zajął trzecie miejsce

Właściciele najpiękniejszych ogrodów otrzymali stylowe figurki ogrodowe i donice ufundowane przez Jana Jędrzejczyka z firmy "Obet" w Bodzentynie.

Zwyciężczyni konkursu przyznała, że pierwszą nagrodą w konkursie była zaskoczona.

- Pierwszy raz braliśmy w nim udział, bo niespecjalnie przepadam za tego typu rywalizacją. Mama również utrzymuje ze mną ogródek i to ona nas zgłosił. Widziałam inne ogrody i uważam, że są przepiękne - mówi skromnie Lidia Miernik.

Trzecie miejsce zajął także ogród Ewy Ziomek ze Świętej Katarzyny.

Zwycięstwo pani Lidii nie dziwi - jest z wykształcenia ogrodnikiem.

- Przekwalifikowałam się na opiekuna społecznego, ale ogrodnictwo pozostało moją pasją. Bardzo lubię pracować w ogródku, dbać o niego i nieustannie go upiększać. Pomagają mi w tym mama i córki - mówi pani Lidia. Czy ogród zmienia swoje oblicze? - Ciągle kombinuję, co zrobić nowego. Ostatnio wsadziłam lawendę, teraz zastanawiam się, co zrobić z oczkiem wodnym, by było łatwiejsze w utrzymaniu - przyznaje z uśmiechem właścicielka ogrodu.