W tym miejscu, jak informują lokatorzy bloku usytuowanego blisko kieleckiego zalewu, był kiedyś żłobek, który cieszył się dużym powodzeniem rodziców. Ale po kilkudziesięciu latach funkcjonowania, podobnie jak ten przy ulicy Studziennej, gdzie teraz mieści się Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie został zlikwidowany. Pomieszczenia po dawnym żłobku przy ulicy Zamenhofa zostały zamienione w mieszkanie i wykupione przez kielczankę.
- Ta pani nie chciała wchodzić do mieszkania z klatki schodowej, tak jak wszyscy mieszkańcy, tylko po schodach z drugiej strony bloku, które prowadziły kiedyś do żłobka. – mówią sąsiedzi. - Schody mają swoje lata i wymagają remontu, bo mogą się zawalić.
Właścicielka mieszkania mówi, że remont schodów obiecała zrobić administracja i ma nadzieję, że tak będzie. -To jest blok należący do Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej i ja nie chciałabym finansować go z własnych środków, nawet nie mam takich funduszy – tłumaczy. – Byłabym bardzo zadowolona, gdyby wyremontowano schody, żeby można było bezpiecznie mieszkać.
W Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej dowiadujemy się, że sprawa schodów jest znana. - Była rozpatrywana na zebraniu wspólnoty 31 maja, na którym nie było wymaganej większości – informuje Ewa Głowacka, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach. – Podjęto na nim decyzję o wykonaniu tego remontu, który w pewnym stopniu będą musieli pokryć mieszkańcy. Obecnie wyszukiwane są najbardziej korzystne oferty, bo koszt odnowy schodów nie jest tani. Na pewne propozycje, żeby schody zostały wykonane na przykład ze stali nie zgadza się właścicielka mieszkania, inne nie są zadowalające dla nas. W przyszłym tygodniu odbędzie się zebranie zarządu, na którym zostanie podjęta decyzja kto i w jakim czasie przeprowadzi prace.
Zdaniem prezes Ewy Głowackiej część kosztów remontu powinna pokryć jednak właścicielka mieszkania, chociażby z tego względu, że w tym bloku mieszkają w większości starsi mieszkańcy, których nie stać na partycypowanie w tych kosztach. – Ponadto Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej będzie musiało wydzierżawić od Miasta część gruntu, na którym usytuowane są schody, co będzie wiązało się z dodatkowymi kosztami - wyjaśnia prezes. - W sprawie wykonania schodów będziemy musieli znaleźć kompromis – podkreśla. - To dość rzadka sytuacja żeby do mieszkania wchodziło się z innej strony bloku.
Zdania mieszkańców są podzielone. Niektórzy uważają, że mieszkanka powinna sama sobie sfinansować remont schodów, skoro zdecydowała się mieć wejście z innej strony bloku, albo wchodzić tak jak inni lokatorzy głównym wejściem z klatki schodowej. Są i tacy, którzy twierdzą, że skoro administracja zgodziła się wcześniej na takie rozwiązanie, to musi być konsekwentna i sfinansować remont schodów.
ZOBACZ TAKŻE: Wymiana asfaltu na ulicy 1 Maja w Opolu
(Źródło: Nto.pl)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
