MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dominik Tarczyński, kandydat do Sejmiku Województwa: Chce rozmawiać i słuchać

Redakcja
Dominik Tarczyński i Ryszard Czarnecki. - Obserwuję kończącą się kampanię i widzę tysiące ulotek, setki plakatów, ale nigdzie nie widzę jednego fundamentalnego słowa: „proszę” - mówi kandydat do Sejmiku.
Dominik Tarczyński i Ryszard Czarnecki. - Obserwuję kończącą się kampanię i widzę tysiące ulotek, setki plakatów, ale nigdzie nie widzę jednego fundamentalnego słowa: „proszę” - mówi kandydat do Sejmiku.
Rozmowa z Dominikiem Tarczyńskim z Prawa i Sprawiedliwości, zwycięzcą prawyborów "Echa Dnia" do sejmiku województwa.

Niedawno skończył Pan 35 lat. Z wykształcenia jest Pan prawnikiem. Dlaczego zdecydował się Pan kandydować właśnie z listy Prawa i Sprawiedliwości?
Na listach Prawa i Sprawiedliwości mamy wielu młodych i wykształconych ludzi. Najbliższe wybory są najważniejsze od czasów transformacji! Mówię to z pełnym przekonaniem, ponieważ przez nami ostatnia tak duża perspektywa finansowania z Unii Europejskiej. To od przyszłych radnych wojewódzkich, od zarządów województw zależeć będzie, czy pozyskamy miliardy złotych, czy może te miliardy stracimy.

Pan jest tym, który będzie potrafił pozyskać te pieniądze?
Zdecydowanie tak! Teraz w sejmikach potrzebni są nam ludzie, którzy znają języki obce, a ja po pięciu latach pobytu w USA i Londynie wróciłem do ojczyzny. Potrzebni są nam ludzie potrafiący poruszać się w przepisach prawa, a ja jestem prawnikiem. I wreszcie potrzebni są nam ludzie, którzy gwarantują współpracę i mają już doświadczenie w działaniach w instytucjach europejskich.

Jakie jest to pańskiego doświadczenie? Ma Pan na myśli współpracę z wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego Ryszardem Czarneckim?
To oczywiście też. Dobre relacje z politykami, których doświadczenie może pomoc w konkretnych działaniach, to podstawa skuteczności.

Mówi się, że jest Pan "człowiekiem Czarneckiego". To mocne poparcie, jakie uzyskał Pan od eurodeputowanego, nie jest przypadkowe...
Oczywiście, że nie jest przypadkowe. Współpracujemy ze sobą od dawna. Znamy się, lubimy, a ja szanuję zaangażowanie przewodniczącego Czarneckiego w walce o polskie sprawy w Parlamencie Europejskim. Wierzę, że współpraca z tak wysoko postawionym w strukturach Unii Europejskiej reprezentantem Polski zaowocuje szczególnym wsparciem dla naszego województwa. Będę o to walczyć!

W ostatnim tygodniu kampanii wyborczej zapowiada Pan prawdziwą ofensywę. Czego mogą spodziewać się mieszkańcy Świętokrzyskiego?
Faktycznie, będzie to bardzo intensywny czas. Ze swoim poparciem przyjedzie do mnie minister Antoni Macierewicz oraz właśnie Ryszard Czarnecki. Będziemy spotykać się z mieszkańcami powiatów skarżyskiego, starachowickiego i koneckiego. Chcemy słuchać Polaków, ale też prosić o głos. Prosić. To bardzo ważne słowo, ponieważ obserwując kończącą kampanie widzę tysiące ulotek, setki plakatów, ale nigdzie nie widzę jednego fundamentalnego słowa: "proszę". Nie uważam, że cokolwiek mi się należy. Chcę rozmawiać i słuchać mieszkańców województwa. Za pośrednictwem "Echa Dnia" chciałbym powiedzieć do wyborców : Proszę o Wasz głos!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie