ZOBACZ także:
"Wziąłem, to mnie wysadziło w kosmos". Ponad 150 osób w szpitalach po zażyciu dopalaczy
(dostawca: TVN24/x-news)
Na Szpitalny Oddział Ratowniczy przy szpitalu wojewódzkim w Kielcach w nocy z niedzieli na poniedziałek trafił dwudziestokilkuletni mężczyzna mężczyzna. Wcześniej regularnie trafiały na oddziały różnych szpitali osoby po dopalaczach o czym na bieżąco informowaliśmy.
Na początku lipca było pięć przypadków zatruć : czwórka nastolatków w wieku 15-18 lat odurzona dopalaczami została zabrana przez pogotowie ratunkowe z ulicy w Busku - Zdroju. Młodzi ludzie trafili na oddziały intensywnej opieki medycznej w Busku i Kielcach.
Wszyscy wykazywali bardzo rozległe objawy ze strony całego organizmu, byli mocno pobudzeni, agresywni, mieli halucynacje, zaburzenia rytmu serca, odwodniony organizm. W całej Polsce podczas ostatniego weekendu zanotowano ponad 200 przypadków zatruć dopalaczami, ludzie, którzy zażyli te środki, wymagali hospitalizacji. W poniedziałek w Warszawie odbyła się nadzwyczajna narada w sprawie dopalaczy z udziałem wiceministra zdrowia, komendanta głównego policji, głównego inspektora sanitarnego.
Jak nas poinformowała Elżbieta Socha - Stolarska, państwowy wojewódzki inspektor sanitarny w Kielcach, służby sanitarne w naszym regionie wraz z policją wzmocnią monitoring i nasilą kontrole sklepów stacjonarnych sprzedających wyroby kolekcjonerskie, pod pozorem których są rozprowadzane dopalacze. Takie sklepy działają w Skarżysku - Kamiennej, Starachowicach. Ostrowcu Świętokrzyskim i Kielcach.
Inspekcja sanitarna nie może ich zamknąć trwale, bo wytwórcy dopalaczy stosują wybiegi prawne: unikają odbioru decyzji, sklep jest otwierany za kilka dni przez innego właściciela, itp. - Zamykanie sklepów stacjonarnych niewiele pomaga, bo większość sprzedaży odbywa się przez internet i domorosłych dostawców - mówi inspektor Socha - Stolarska. - Przypadki zatruć dopalaczami mieliśmy również w powiatach, w których nie ma sklepów stacjonarnych - dodaje.
Pracownicy inspekcji sanitarnej rozpoczną edukację dzieci i młodzieży przebywających na wakacjach w Świętokrzyskim. - Rutynowo prowadzimy kontrole obiektów wypoczynku wakacyjnego dzieci, więc przy tej okazji będziemy informować o zagrożeniach zdrowotnych powodowanych przez dopalacze i inne substancje psychoaktywne. Nie wygramy wojny z dopalaczami zamykając sklepy i strony internetowe, bo wytwórcy tych substancji znajdą nowe drogi rozprowadzania - mówi Elżbieta Socha - Stolarska.
Podkreśla, że zatruciom można zapobiec tylko wtedy, kiedy dzieci i młodzież będą zdawały sobie sprawę z zagrożeń, które powodują dopalacze. - Najlepsza profilaktyka: nie brać dopalaczy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?