Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalacze we Włoszczowie. Można legalnie kupić. Handel nimi wzbudza niepokój i protesty

Rafał BANASZEK
Tak wygląda jedyny w powiecie włoszczowskim sklep z dopalaczami, który otwarto przy ulicy Słonecznej 28 sierpnia, czyli w Dni Włoszczowy.
Tak wygląda jedyny w powiecie włoszczowskim sklep z dopalaczami, który otwarto przy ulicy Słonecznej 28 sierpnia, czyli w Dni Włoszczowy. fot. Rafał Banaszek
Przy ulicy Słonecznej otwarto w Dni Włoszczowy pierwszy w powiecie sklep z dopalaczami, które działają jak narkotyki. Radni powiatowi biją na alarm. Może dojść do tragedii, jaka miała miejsce ostatnio w Bydgoszczy.

Na witrynie sklepu należącego do sieci Heavy Heaven, która reklamuje się w Internecie, że jest "jedyną drogą do nieba…", pisze, że to punkt "tylko dla wytrawnych kolekcjonerów", którzy mogą tutaj kupić "sole do kąpieli, kadzidełka aromatyczne i odżywki do kwiatów ozdobnych", a więc substancje nie do spożycia przez ludzi. To tylko pozory. Młodzież doskonale wie, po co tu przychodzi. Tych rzeczy młodzi ludzie nie kolekcjonują jak znaczków czy monet, tylko zażywają. To dopalacze, które są bardzo niebezpieczne dla zdrowia, bowiem działają odurzająco - jak alkohol i narkotyki! Przekonało się o tym już wielu nastolatków. Dotarliśmy do jednej z takich osób.

NIEPOKÓJ RADNYCH

Ten punkt, który uruchomiono w Dni Włoszczowy - 28 sierpnia, budzi niepokój rodziców dzieci oraz radnych powiatowych, którzy wyrazili to na zeszłotygodniowej sesji. Podczas Dni Włoszczowy członek Zarządu Powiatu Jacek Zięba jadąc z córką samochodem zauważył sporo młodych ludzi, którzy kręcili się wokół sklepu przy ulicy Słonecznej. Dowiedział się, że handluje się tutaj tak zwanymi dopalaczami, czyli tabletkami, proszkami i kadzidełkami, które w swoim działaniu przypominają narkotyki, ale w sprzedaży są legalne, gdyż w większości są produkowane na bazie naturalnych ziół lub ich mieszanek "od setek lat wykorzystywanych w obrzędach religijnych". Radny Zięba na ostatniej sesji zaapelował do samorządu, żeby skierować pismo do parlamentarzystów, aby posłowie zajęli się zmianami w Ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii i wprowadzili zakaz dystrybucji dopalaczy. Problem w tym, że brakuje obecnie rozwiązań prawnych umożliwiających skuteczne wyeliminowanie tych substancji z rynku, a producenci dopalaczy skutecznie obchodzą prawo, pisząc na opakowaniach, że produkt nie jest do spożycia przez ludzi.

- Mieszkańcy są przeciwni, żeby taki sklep istniał we Włoszczowie. Słyszałem, że zbierają już podpisy, aby ten punkt został zamknięty - opowiadał również radny Krzysztof Malinowski. Podobnie jak Jacek Zięba jest on zdania, żeby problemem dopalaczy zainteresować parlamentarzystów oraz Sejmik Województwa Świętokrzyskiego. - Sanepid może skontrolować taki punkt pod kątem legalności dystrybucji dopalaczy. Taka kontrola może skutecznie utrudnić rozprowadzanie tego typu produktów lub nawet doprowadzić do zamknięcia punktu, który je sprzedaje - sugerował radny Malinowski.

Przewodniczący Rady Powiatu Włoszczowskiego Jerzy Bała obiecał, że Komisja Zdrowia, Bezpieczeństwa Publicznego i Opieki Społecznej zajmie stanowisko w tej sprawie, które skieruje do wojewody i parlamentarzystów.

"MASAKRA" W GŁOWIE

Postanowiliśmy odwiedzić kontrowersyjny punkt sprzedaży dopalaczy przy ulicy Słonecznej we Włoszczowie. To, co rzuca się w oczy to ciemne drzwi i okno wystawowe, przez które nic z ulicy nie widać. Po oczach bije napis "Sklep tylko dla wytrawnych kolekcjonerów", który w swojej ofercie posiada "sole do kąpieli, kadzidełka aromatyczne i odżywki do kwiatów ozdobnych". Wewnątrz sklepu można znaleźć dopalacze o specyficznych nazwach takich jak "git roman", "koksik", czy "puszek". Trzecie, co może być zastanawiające to godziny otwarcia punktu Heavy Heaven - w dni powszednie i niedzielę do 22, natomiast w piątki i niedziele, kiedy są przeważnie organizowane dyskoteki - do 4 rano!

Jest również informacja o tym, że wstęp do sklepu mają wyłącznie osoby pełnoletnie, czyli od 18 lat w górę oraz, że obiekt jest monitorowany, co ma uniemożliwić osobom nieletnim zakup artykułów. Tymczasem mieszkańcy Włoszczowy opowiadają, że widzieli, jak ze sklepu wychodziły małoletnie dzieci! - Zawsze sprawdzam dowód osobisty klienta. W sklepie mamy kamerę, która jest skierowana na kupującego - dowiedzieliśmy się od sprzedawczyni w sklepie Heavy Heaven. Właściciel punktu z dopalaczami miał się z nami skontaktować w poniedziałek, ale tego nie zrobił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie