MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Doświadczone, ale niechciane

Agata KOWALCZYK

Chorzy, niepełnosprawni kielczanie skarżą się na nowe przydzielone im opiekunki. Przychodnia "Zdrowie" zatrudnia pracownice z grupami inwalidzkimi, które odmawiają wykonywania cięższych prac przy chorym. Opiekunki często się zmieniają, zdarza się, że w ogóle nie przychodzą. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie zarządził kontrolę we wszystkich agencjach świadczących usługi opiekuńcze.

- Mama porusza się na wózku, nic nie zrobi wokół siebie. Wieczorem dzwoni do mnie, że opiekunka nie przyszła i nie ma jej kto położyć do łóżka - żali się córka. A jej matka dodaje: - Poprzednia opiekunka przychodziła o godzinie 21 i kładła mnie do łóżka. Od lutego panie ciągle się zmieniają i chcą mnie usypiać już o godzinie 19. Przecież ja nie wyleżę dwanaście godzin. "Zdrowie" zatrudnia opiekunki z grupą inwalidzką. Kiedyś jedna z pań powiedziała, że nie przeniesie mnie na łóżko, bo... ma chory kręgosłup. Opiekunka powinna spędzić u mnie trzy godziny. Ma listę zleconych czynności. A ona mówi do mnie, że dlaczego ma to robić, skoro w mieszkaniu jest domownik. Mąż nie może mi pomóc, bo jest chory i dlatego mam przydzieloną opiekę.

Podopieczni mieszkający w rejonie ulicy Sandomierskiej narzekają na utrudniony kontakt z przychodnią "Zdrowie". - Nie ma się komu poskarżyć na opiekunkę, bo nadzorująca jej pracę osoba jest przy telefonie tylko w środy. W inne dni telefony odbierają pielęgniarki, które nie reagują na skargi - dodaje kobieta, która prosi o niepodawanie nazwiska, ponieważ obawia się złośliwości ze strony opiekunek.

Lidia Szichter, nadzorująca pracę opiekunek z przychodni "Zdrowie", najpierw zażądała podania nazwisk osób skarżących się i zapowiedziała, że nie odpowie na żadne pytanie, bo do niej nie wpłynęły skargi. Zmieniła jednak zdanie i zaprzecza zarzutom. - Nasi podopieczni są rozżaleni, nawet agresywni wobec naszych opiekunek, bo Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie narzucił im odgórnie nasze usługi - mówi Lidia Szichter. - Tu mam tylko dodatkową pracę, a umowa przewiduje moje dyżury w środy. Podopieczny zawsze może zadzwonić do rejestracji i prosić o zmianę opiekunki, nie podając nawet powodu. Zdarza się, że pracownice same odchodzą lub idą na urlop, stąd zmiany opiekunek. Nasze panie nie mają specjalistycznego wykształcenia, ale nie muszą go mieć. Przecież każda kobieta umie gotować, sprzątać, a na tym polega praca opiekunek. A że to są panie z grupą inwalidzką, na to nie mam wpływu - tłumaczy.

Zastępca dyrektora przychodni "Zdrowie", Ewa Bartosik przyznaje, że zatrudnia jako opiekunki osoby z grupą inwalidzką: - Dlaczego mam je dyskryminować? Mają zaświadczenie lekarskie, że mogą wykonywać taką pracę. Wybieramy panie z doświadczeniem, a jeśli go nie mają, to je szkolimy.

Z przychodni "Zdrowie" nie jest także zadowolony Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. - Mamy 1500 osób, którym przysługują usługi opiekuńcze. Od poniedziałku przeprowadzamy kontrolę. Nasze siostry środowiskowe odwiedzą wszystkich podopiecznych i spytają, czy są zadowoleni z opieki - mówi Magdalena Gościniewicz, zastępca dyrektora MOPR. - Z jedenastu osób korzystających ze "Zdrowia", przepytanych pierwszego dnia, tylko jedna była zadowolona z usług tej przychodni, pozostałe miały takie same uwagi, jak czytelniczki "Echa". Uważamy, że personel "Zdrowia" nie jest dobrze przygotowany, a nadzór nad pracą opiekunek jest słaby.

Czy miasto może zrezygnować z usług agencji opiekuńczej, z której kielczanie są niezadowoleni? Do lutego tego roku podopieczni sami wybierali agencję, z której chcą korzystać. Od lutego tego roku MOPR wprowadził rejonizację. Podzielił miasto na siedem rejonów i każdy przypisał jednej agencji. - Musieliśmy to zrobić, bo prezes Urzędu Zamówień Publicznych nie zgodził się, tak jak w poprzednich latach, na zachowanie starego sytemu - dodaje dyrektor Gościniewicz. - Mieliśmy do wyboru dwa rozwiązania. Ogłosić przetarg na usługi opiekuńcze, a firma, która by go wygrała, przejęłaby całe miasto. W Kielcach nie ma agencji, która poradziłaby sobie z tym zadaniem. Drugie wyjście to równe podzielnie rynku między wszystkie firmy opiekuńcze działające w mieście. Wybraliśmy ten wariant. Może w przyszłym roku Urząd Zamówień Publicznych zgodzi się na powrót poprzedniego systemu, który jest najkorzystniejszy dla ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie