MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dowcipy MAŁGORZATY BELI

Redakcja

Małgorzata Bela - piękna modelka i utalentowana aktorka, którą możemy właśnie oglądać w kinach w filmie "Ono" - uważa, że uśmiech bardzo pomaga w życiu. Gosia często się śmieje i niemal zawsze ma dobry humor. Uwielbia, gdy jej znajomi opowiadają dowcipy, ale sama rzadko się im odwzajemnia, bo twierdzi, że jest mistrzynią w "paleniu" kawałów. Najbardziej śmieszą ją żarty wykpiwające ludzką chciwość, sknerstwo i nieżyczliwość.

Szkot wsiada do taksówki i pyta:

- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?

- Dwa funty.

- A za walizkę?

- Walizkę zawiozę za darmo.

- To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą!

* * *

Szkot wsiada z dużym workiem do autobusu. Podchodzi do niego konduktor i mówi:

- Będzie pan musiał zapłacić również za bagaż.

Szkot rozwiązuje worek i mówi:

- Wychodź, synku. Tak czy owak, trzeba zapłacić!

* * *

Mały Szkot mówi do ojca:

- Tato, kup mi na urodziny łyżwy!

- Przecież latem nie jeździ się na łyżwach!

- To kup mi w zimie.

- Ale w zimie nie masz urodzin!

* * *

Szkot mówi do syna:

- Jak będziesz grzeczny, to pójdziemy do cukierni, żebyś sobie popatrzył na lody!

* * *

Jak zaczyna się każda książka kucharska w Szkocji?

Np. tak: "Pożycz jedno jajko i kilo mąki"...

* * *

Kto wynalazł drut miedziany?

Szkoci - gdy wyrywali sobie 1 pensa.

* * *

Jak rozpędza się manifestacje uliczne w Edynburgu?

Wychodzi policja z puszkami na składki...

* * *

- Czemu Szkoci nie kupują lodówek?

- Bo żaden Szkot nie wierzy, że jak zamknie jej drzwi, to światełko w środku zgaśnie...

* * *

Szkot czyta książkę. Od czasu do czasu gasi światło, potem znów je zapala.

- Co ty robisz? - pyta go żona.

- Przecież przewracać kartki można i po ciemku.

* * *

Dwóch Szkotów spotyka się w Edynburgu.

- Czy możesz pożyczyć mi funta?

- Och, niestety, nie mam przy sobie pieniędzy.

- A w domu?

- Dziękuję, wszyscy zdrowi.

* * *

W Irlandii przewodnik w górach objaśnia:

- Te wydrążenia w skale powstały dzięki Szkotowi, który zgubił pensa i powiedział o tym znajomym.

* * *

Przyszedł Szkot w odwiedziny do kumpla. Po skromnym poczęstunku, jako deser podano mu na malutkim talerzyku odrobinę miodu.

- Widzę, John, że kupiłeś sobie pszczołę.

* * *

Mówi stary Szkot do synka:

- Skocz no, Ken, do sąsiada i pożycz od niego siekierkę...

Malec poleciał. Za kilka minut przylatuje i krzyczy:

- Sąsiad nie chce pożyczyć!

- A to kawał świni! Leć, synuś, do szopy i przynieś naszą!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie