Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat demograficzny Świętokrzyskiego i fatalne prognozy. Jak można je zmienić? Pomóc mogą... uchodźcy z Ukrainy

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Wideo
od 16 lat
Dramatyczny obraz Świętokrzyskiego w 2050 roku wyłania się z prognoz zaprezentowanych przez Główny Urząd Statystyczny w raporcie „Rozwój regionalny Polski – raport analityczny 2021”. Analiza najważniejszych wskaźników demograficznych opracowanych przez Główny Urząd Statystyczny prognozuje trudną sytuację dla mieszkańców i regionalnej gospodarki. Może się ona ziścić, ale wobec ostatnich wydarzeń, nie musi.

Fakty są takie: liczba ludności województwa świętokrzyskiego w porównaniu do 2011 roku, kiedy wynosiła 1 milion 278 tysięcy, według prognoz, spadnie do liczby około 985 tysięcy, a więc o 23 procent!

Alarmujące są też zapowiedzi utrzymującego się nadal ujemnego przyrostu naturalnego. W 2050 roku liczba urodzeń ma być ponad dwukrotnie niższa od liczby zgonów.

O 30 procent ma również skurczyć się liczba ludności w wieku produkcyjnym, o tyle samo liczba ludności w wieku przedprodukcyjnym. Prognoza pokazuje za to ogromny wzrost udział ludności w wieku poprodukcyjnym w ogólnej liczbie ludności. Statystycy wyliczyli, że może on wynieść około 70 procent.

Udział ludności w wieku poprodukcyjnym w ogólnej liczbie ludności może wynieść ponad 30 procent, a odsetek osób w wieku przedprodukcyjnym w ogólnej liczbie ludności około 13 procent.

Współczynnik starości demograficznej, czyli odsetek ludności w wieku powyżej 65 lat w populacji ogółem wyliczono w 20250 roku na około 35 procent, zaś indeks starości, czyli liczbę osób w wieku powyżej 65 lat przypadającej na 100 osób w wieku 0–14 lat wynieść może około 360 dziadków na 100 wnuczków.

Jak oceniają taką prognozę eksperci? Jakie są przyczyny i jakie mogą być skutki zmniejszającej się populacji w regionie oraz czy jest szansa, aby ten prognozowany na 2050 rok dramatyczny obraz regionu zmienić, zapytaliśmy eksperta.

- W raporcie przedstawiono zmiany ludności, które zachodzą w przekroju terytorialnym. Dla większości województw, w tym świętokrzyskiego, niestety nie kształtują się one korzystnie. Po pierwsze, od lat 90. pokazują utrzymującą się tendencję spadkową ludności. Główny Urząd Statystyczny prognozuje, że w 2050 roku liczba mieszkańców skurczy się u nas do około 985 tysięcy, to jest o ponad 2 procent, czyli dwukrotnie więcej niż przeciętnie w kraju. Najszybciej zmniejszać się będzie populacja zamieszkująca tereny słabiej skomunikowane z miastami w powiatach: skarżyskim, opatowskim, ostrowieckim i koneckim – analizuje raport Głównego Urzędu Statystycznego doktor habilitowany nauk ekonomicznych Sławomir Pastuszka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Według eksperta jest to skutek utrzymującej się w naszym województwie bardzo niskiej liczby urodzeń, przy jednocześnie wysokim natężeniu zgonów. - W przeliczeniu na 100 kobiet w wieku rozrodczym w województwie świętokrzyskim przypada 130 urodzonych dzieci, co w żadnym stopniu nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń, dla której niezbędne jest, aby na 100 kobiet przypadało co najmniej 210 urodzeń. Zmniejszająca się liczba młodych osób, w tym kobiet, skutkować będzie coraz niższą liczbą urodzeń, co prowadzić będzie do zmniejszonego udziału ludzi młodych w populacji, przyspieszenia procesu starzenia się ludności i... kolejnego zmniejszenia liczby urodzeń. Problem niskiej dzietności pogłębiła pandemia koronakryzysu. Jak już powszechnie wiadomo, w czasie różnych obostrzeń przeciw pandemicznych znacznie pogorszyła się dostępność do diagnostyki i opieki zdrowotnej, co zapewne miało niekorzystny wpływ na decyzję o urodzeniu dziecka. Jednocześnie na skutek pandemii zwiększyła się liczba zgonów bezpośrednio lub pośrednio związanych z rozprzestrzenianiem się wirusa – tłumaczy Sławomir Pastuszka.

Jak mówi ekspert, oprócz ujemnego przyrostu naturalnego, ubytek mieszkańców świętokrzyskiego spowodowany jest odpływem migracyjnym - przede wszystkim do Warszawy, a także do Krakowa, w mniejszym stopniu do Wrocławia czy Poznania. Emigrują przeważnie osoby młode, żeby zdobyć wyższe wykształcenie i robić kariery zawodowe. W rezultacie, zmniejszają się potencjalne zasoby pracy.

- W efekcie tych procesów polskie społeczeństwo się starzeje, niestety, w Świętokrzyskiem proces ten przebiega z wyraźnie wyższą dynamiką niż przeciętnie w kraju. Zwiększa się liczebność i udział osób starszych w ogóle populacji, a zmniejsza odsetek osób młodych. Najlepiej stopień zaawansowania starości obrazuje jeden z najwyższych w kraju współczynnik obciążenia demograficznego (35 procent), opisujący udział osób w wieku poprodukcyjnym w populacji ogółem oraz indeks starości, czyli liczbę osób w wieku powyżej 65 lat przypadającą na liczbę osób w wieku 0–14 lat. Najszybciej roczników najstarszych przybywa na terenach miejskich. W najtrudniejszej sytuacji pod tym względem znajduje się powiat skarżyski, gdzie na 100 osób przypada ponad 183,3 emerytów, a w następnej kolejności ostrowiecki, kazimierski i miasto Kielce – mówi Sławomir Pastuszka.

Obecny intensywny napływ uchodźców z Ukrainy do Polski, w tym do regionu świętokrzyskiego, może w dłuższej perspektywie czasu, zdaniem eksperta, korzystnie wpłynąć na nasze procesy demograficzne, w tym na poprawę sytuacji demograficznej województwa świętokrzyskiego, w kontekście zmiany liczby mieszkańców, struktury mieszkańców według wieku. Warto zauważyć, że do Polski wjechało tylko w okresie ostatniego miesiąca 2 400 000 uchodźców, tylko w regionie świętokrzyskim jest ich około 40 tysięcy.

- Są to głównie matki z dziećmi. Nie wiemy, jaka część z nich zostanie, po zakończeniu wojny w Ukrainie. Jeśli zostaną na dłużej lub na zawsze, ich stała obecność miałaby niewątpliwie korzystny wpływ na rynek pracy i szerzej - gospodarkę. Wśród nich przecież są osoby wykwalifikowane, ceniące sobie niezależność materialną. Uchodźcy posiadają kwalifikacje, umiejętności w różnych zawodach. Dotyczy to nie tylko budownictwa, handlu, prac sezonowych, prostszych usług, ale i sfery opieki zdrowotnej, społecznej, edukacyjnej, kulturalnej. Niewątpliwie są oni bliscy nam kulturowo i językowo, co powinno sprzyjać asymilacji i dostosowywaniu się do miejscowych warunków. Ucząc się i pracując tutaj, uczestniczyliby w tworzeniu potencjału gospodarczego naszego regionu. Trzeba zatem na miarę naszych możliwości tworzyć im warunki życiowe, żeby mogli się organizować i w coraz większym stopniu uniezależniać finansowo. Oczywiście stanowi to duże wyzwanie natury organizacyjnej i finansowej, przed którym stanęły władze rządowe i samorządowe. Trzeba tworzyć warunki prawne i organizacyjne, umożliwiające podjęcie pracy, naukę języka polskiego, opiekę żłobkową, przedszkolną i szkolną nad dziećmi – wyjaśnia znaczenie fali Ukraińców dla regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie