Dramat na leśnej drodze w Potoku. Nie żyje kierowca volkswagena
Kierowca volkswagena zginął na miejscu po tym, jak jego samochód dachował na na leśnej drodze w miejscowości Potok w powiecie staszowskim. Dramat rozegrał się w sobotę po godzinie 15.30.
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że 34-letnia kierowca volkswagena, mieszkaniec gminy Raków w powiecie kieleckim, jadąc leśną drogą stracił panowanie nad pojazdem, auto wywróciło się na dach – relacjonowała młodszy aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Nieprzytomnego mężczyznę wydobyto ze środka pojazdu. Na miejsce sprowadzono śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Służby ratunkowe długo prowadziły akcję reanimacyjną walcząc o życie mężczyzny. Niestety, na pomoc było już za późno. 34-latek zginął na miejscu.
- Będziemy wyjaśniać okoliczności tego tragicznego zdarzenia – dodawała Joanna Szczepaniak.
Nieoficjalnie wiadomo, że prawdopodobnie samochód wpadł w poślizg na żwirowej drodze.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?