Zwłoki 49-letniego mężczyzny znalazł w poniedziałek po południu jego 17-letni syn w sadzie w gminie Koprzywnica. Obok ciała biegały dwa niebezpieczne psy. Czy to one przyczyniły się do śmierci człowieka?
Po godzinie 16 w poniedziałek sandomierska policja dostała informację o tym, że w sadzie w gminie Koprzywnica 17-letni chłopak znalazł zwłoki swojego 49-letniego ojca.
ZAATAKOWAŁY PSY?
Obok ciała biegały dwa agresywne psy - wstępnie policja mówiła o owczarku niemieckim i bokserze. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy na ciele były obrażenia świadczące o pogryzieniu.
- Nie wiemy, jaka była przyczyna śmierci mężczyzny, odpowiedź na to pytanie da sekcja zwłok - informuje lakonicznie Jacek Kulita, oficer prasowy sandomierskiej policji.
Na miejsce tragedii przyjechała policyjna grupa dochodzeniowo- śledcza. Sprowadzono też powiatowego lekarza weterynarii, żeby unieszkodliwił agresywne zwierzęta.
MYŚLIWY ZASTRZELIŁ BESTIĘ
- Psy były groźne dla otoczenia. Jednego z nich, amstaffa odstrzelił myśliwy z koła łowieckiego, drugie zwierzę uciekło - dodaje policjant. Gdy zamykaliśmy ten numer gazety, wciąż trwała obława na bestię.
- Szczegółowo wyjaśniamy wszystkie okoliczności tragedii, próbujemy ustalić, do kogo należały zwierzęta. Na razie nikt z okolicznych mieszkańców nie potrafił nic powiedzieć na temat ich właściciela - dodaje Jacek Kulita.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?