Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga się rozpadła, więc ją zamknęli

Agata Kowalczyk
Dawid Łukasik
-Na ulicy Białogońskiej i Bernardyńskiej pojawił się znak zakazu ruchu, w ten sposób drogowcy odcięli mieszkańców od tego pięknego rekreacyjnego terenu – napisał do nas internauta.

- Jest to droga łącząca Piekoszowską i osiedle Podkarczówka. Prowadzi ona przez tereny rekreacyjne, na których odpoczywało wielu kielczan – dodał. - Przy niej znajdują się kamieniołomy ze szlakiem górniczy, pomnik ofiar katastrofy Smoleńskiej, Brusznia i Las Białogoński oraz ogromne tereny spacerowe. Miasto inwestowało w ten obszar, a Miejski Zarząd Dróg zamknął dojazd. Po zmianie oznakowania starsze osoby czy opiekunowie z małymi dziećmi tam nie dojdą, bo ze Ślichowic do Lasu Białogońskiego jest ponad to jest ponad 2 kilometry.

-Dlaczego podjęto taką decyzję? Czy był to lobbing? - zastanawia się czytelnik. - Problem z tą drogą pojawił się, gdy zaczęto budować dwa nowe domy przy ulicy Białogońskiej (od strony ulicy Piekoszowskiej). Gdy zaczęto kopać pod nie fundamenty pojawiły się progi zwalniające przy tych posesjach.

Skoro droga została zamknięta dla ruchu to dlaczego remontuje się ją w pierwszej kolejność, nawet przed tymi w centrum miasta i na osiedlach ? Jeżeli ma być to dojazd tylko dla mieszkańców to droga powinna być remontowana tylko do ostatnich zabudowań od strony Piekoszowskiej i osiedla Podkarczówka a nie na całej długości.

Dodaje, że droga jest źle oznakowana. - Pod znakiem „zakaz ruchu” jest znak „zakaz ruch dla samochodów powyżej 3,5 tony”, a za nimi ograniczenie prędkości do 20 kilometrów na godzinę. Na dojeździe do ronda od ulicy Malików nie ma informacji o zakazie ruch – tłumaczy.

I podpowiada, jak można rozwiązać problem z nadmiernym ruchem na tej ulicy. - Jeżeli drogowcy chcieli ograniczyć ruch tranzytowy, to wystarczyło zamknąć, krótki odcinek przechodzący przez las i zrobić drogę "ślepą" z jednej i drugiej strony – tłumaczy. - Można postawić szlabany na odcinku leśnym około 300 metrów lub nie remontować jej na tym odcinku. Wówczas wszyscy byliby zadowoleni. Zniknie ruch tranzytowy, mieszkańcy będą mogli dojechać do posesji a kielczanie korzystać z terenów rekreacyjnych.

- Zakazu ruchu (nie dotyczący mieszkańców) na ulicach Białogońskiej i Grabinów została wprowadzona w związku z istotnym pogorszeniem stanu nawierzchni w okresie zimowym – wyjaśnia rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, Jarosław Skrzydło. - Z naszych obserwacji wynika, że odbywa się nimi nie tylko ruch lokalny, ale także tranzytowy. A ulice te nie są kompletnie do tego przystosowane, zarówno, jeśli chodzi o ich szerokość, jak i stan oraz nośność. W lutym przeprowadzano tam remont cząstkowy nawierzchni, aby poprawić przejezdność, ale poprawa była krótkotrwała. Stąd zapadła decyzja o wprowadzeniu ograniczeń i dopuszczenie jedynie ruchu lokalnego. Sugestie Czytelnika dotyczące fizycznego wygrodzenia ulic, aby ograniczyć tranzyt są warte rozważenia i na pewno przeanalizujemy je.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie