Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga w Ziemblicach to fatamorgana

Marcin JAROSZ [email protected]
Dziury na tej powiatówce w Ziemblicach miały być załatane do końca ubiegłego miesiąca. Efekt prac widać jak na dłoni. Zarząd Dróg obiecuje, że za kilka dni tematu już nie będzie.
Dziury na tej powiatówce w Ziemblicach miały być załatane do końca ubiegłego miesiąca. Efekt prac widać jak na dłoni. Zarząd Dróg obiecuje, że za kilka dni tematu już nie będzie.
Typowa polska rzeczywistość lokalna. Mieszkańcy proszą o remont drogi, władza się zastanawia, obiecuje szybkie załatwienie sprawy. Czas mija, rezultatów nie ma, a wykonawca na pozimowe łatanie dziur miał czas do końca maja.

W połowie ubiegłego miesiąca wicestarosta staszowski Andzej Kruzel zarzekał się, że do końca maja dziury na drodze powiatowej w Ziemblicach zostaną załatane. Minął maj, na drodze nie zrobiono nic, a Zarząd Dróg Powiatowych remonty cząstkowe na swoich drogach zakończył.

Kiedy w połowie maja odwiedziliśmy podstaszowskie Ziemblice, mieszkańcy wsi przez ponad godzinę opowiadali o kłopotach z drogą powiatową, która przebiega przez ich wieś. - Zmieniają się tylko władze, a u nas nie zrobiono nic w ciągu kilkunastu lat - mówili mieszkańcy Ziemblic. Rzeczywiście, o ile w pobliskich miejscowościach na drogach leży całkiem ładny dywanik, o tyle w Ziemblicach droga przez miejscowość ma trzy oblicza.

DROGA DO WYMIANY

Wjazd od strony Sielca jest wprawdzie asfaltowy, ale lepiej byłoby zerwać to, co z tego asfaltu zostało i położyć nowy dywanik. Po około 500 metrach uważnej jazdy trzeba przygotować się na zmianę nawierzchni. Zamiast asfaltu jest droga brukowa. Przejeżdżamy kolejne kilkaset metrów i wpadamy na kolejny odcinek, którym można dojechać już do Krzywołęczy. Tym razem trzeba jechać po drodze wysypanej grubym tłuczniem.

Ten wysypano w kwietniu, na wyraźną prośbę samych mieszkańców. Problem w tym, że razem z wysypaniem tłucznia ci sami mieszkańcy oczekiwali jeszcze przystosowania nowego odcinka do jazdy. - Ciężko po tym nawet chodzić. Ładnie to rozgarnęli, ale chyba jeszcze powinno się to ubić - mówili mieszkańcy.
Po naszej wizycie w Ziemblicach zapytaliśmy wicestarostę Andrzeja Kruzla o to, czy można coś w tej kwestii zrobić. - Ten odcinek mamy cały czas na uwadze. Już w tym roku ponad 4-kilometrowy odcinek drogi przebiegającej między innymi przez Ziemblice był przygotowany do wykonania, ale okazało się, że pula pieniędzy, które możemy otrzymać może być przeznaczona tylko na budowy mostów - mówił wicestarosta Kruzel tłumacząc zaniechanie inwestycji na tym odcinku.

MIAŁO BYĆ LEPIEJ...

Dodał, że na wysypany tłuczeń będzie położona warstwa drobnego kruszywa i jako całość będzie stanowić podbudowę pod przyszły asfalt. Na pytanie o załatanie dziur w odcinkach asfaltowych odpowiedział, że zgodnie z harmonogramem remonty cząstkowe na wszystkich odcinkach "powiatówek", w tym w Ziemblicach, mają się zakończyć w maju.

Zaraz po naszej interwencji mieszkańcy zaczęli wierzyć, że władza wie co mówi, bo na miejscu pojawił się ciężki sprzęt, który na początku zajął się walcowaniem tłucznia. - Pracowali przez cały dzień, może nareszcie uda się załatwić tę sprawę - mówił zadowolony Stanisław Macias sołtys Ziemblic. Szybko okazało się, że na tym koniec.

Wczoraj mieszkańcy zaprosili nas po raz kolejny do Ziemblic, aby pokazać, co się zmieniło na drodze, a zmieniło się i owszem, choć nie to, co powinno. - Dziury miały być załatane w maju, sam wicestarosta w gazecie obiecywał. Termin minął i nic, są jeszcze większe - mówią oburzeni mieszkańcy. - Dzwoniłem do Zarządu Dróg Powiatowych i powiedziano mi, że remonty cząstkowe są już zakończone i odebrane. Dowiedziałem się, że ekipy były w Ziemblicach i nasza droga też jest zrobiona. To tak to teraz wygląda? - dodaje sołtys.

...ALE NIE JEST

Kiedy zadzwoniliśmy do Zarządu Dróg Powiatowych w Staszowie okazało się, że łatania dziur nie wykonano, bo do końca nie było wiadomo, czy odcinek drogi przez miejscowość nie zostanie wyłożony nowym asfaltem. - Nie byłoby sensu naprawiać, a potem kłaść nowy asfalt - mówi Rafał Suska, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Staszowie.

- Po waszej interwencji wysłaliśmy pismo z propozycją dotyczącą współfinansowania drogi w Ziemblicach na odcinku niespełna 500 metrów, w miejscu gdzie obecnie jest droga brukowa - mówi Romuald Garczewski, starosta staszowski.

Kiedy zatem zostaną wykonane obiecane remonty? Kawałem asfaltu ma być załatany do końca przyszłego tygodnia a wspólna inwestycja czeka na akceptację gminy Staszów. Burmistrz Andrzej Iskra w połowie maja zapewniał, że dołoży do wspólnej inwestycji i potwierdza to również dziś. - Jesteśmy w trakcie szukania pieniędzy na wsparcie tej inwestycji. Mam nadzieję, że uda się wprowadzić ten punkt pod obrady na najbliższą sesję rady miasta - mówi burmistrz Iskra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie