O szczegółach, wartej ćwierć miliona złotych inwestycji mówi Małgorzata Pawelec rzecznik prasowy świętokrzyskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Nawierzchnia w Raszówce nie będzie zrywana tylko na obecnej ułożona zostanie specjalna, cienka warstwa, która będzie miała lepszą przyczepność i właściwości „„uszarpniające””. Prace będą wykonywane przy zawężeniu jezdni, ponieważ w tamtym miejscu droga jest dość szeroka, ma trzy pasy ruchu - mówi Małgorzata Pawelec i dodaje, że w trakcie prac może jednak wystąpić konieczność wprowadzenia ruchu wahadłowego, co może spowodować korki.
Pani rzecznik wyjaśnia, że w środę wykonawca inwestycji zmieniał oznakowanie drogi, w czwartek mają się już rozpocząć faktyczne prace przy nakładaniu nawierzchni, które potrwają kilka dni.
Zmiany wprowadzono też w ubiegłym roku
Prace na Raszówce planowano już dawno.
- W zeszłym roku zaplanowaliśmy wykonanie działań, które mają poprawić bezpieczeństwo na Raszówce. Głównie dlatego, że większość wypadku do których tam doszło było spowodowanych nadmierną prędkością i niedostosowaniem jej do warunków jazdy zmieniliśmy oznakowanie poziome i pionowem, pojawiły się tam dodatkowe ograniczenia prędkości i dodatkowe ostrzeżenia, wydłużyliśmy też tak zwany pas „wyłączony z ruchu”, który uniemożliwiał chociażby wyprzedzanie - mówi Małgorzata Pawelec.
Na ułożenie ponad kilometrowej nakładki poprawiającej przyczepność, drogowcy musieli już ogłosić przetarg. Ostatecznie wyłoniony w ten sposób wykonawca zobowiązał się do ułożenia nowej nawierzchni na odcinku kilometra i stu metrów za kwotę 260 tysięcy złotych.
Wypadek za wypadkiem.
Mariusz Bednarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej Policji przyznaje, że Raszówka jest miejscem w którym bardzo często dochodzi do wypadków.
W 2016 roku odnotowaliśmy tu dwa wypadki i cztery kolizje, w wyniku których dwie osoby straciły życie, a dziewięć osób odniosło obrażenia.
W 2017 roku w tym miejscu doszło do jednego wypadku i dwóch kolizji, w wyniku których życie straciły trzy osoby, a jedna została ranna
Tragiczny wypadek busa
Dwie osoby zginęły w wypadku, do którego doszło na Raszówce w sierpniu ubiegłego roku. Zderzyły się tam dostawczy samochód i kursowy bus.
Z ustaleń policji wynika, że kierowca dostawczego volkswagena prawdopodobnie na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem, zjechał na przeciwny pas i tam czołowo zderzyły się z kursowym busem, za jego kierownicą siedział trzeźwy 22-latek. Kierowca volkswagena - 46-latek zginął na miejscu.
W ostatnim wypadku zginęły trzy osoby
Pod koniec lipca tego roku życie na miejscu straciły dwie osoby, trzecia zmarła w szpitalu.Dramat wydarzył się kilkanaście minut przed godziną 14. Krajową trasą numer 74 od Końskich w kierunku Kielc jechał renault thalia na łódzkich numerach rejestracyjnych. - Nasze wstępne ustalenia wskazują, że wychodząc z łuku drogi renault najprawdopodobniej znalazł się na lewym pasie i tu zderzył się czołowo z volkswagenem golfem, którym z przeciwka jechał 34-letni mieszkaniec Gdańska - relacjonował na gorąco starszy sierżant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Po zdarzeniu oba samochody wypadły z jezdni i zatrzymały się w rowie. - Gdy służby dotarły na miejsce okazało się, że samochody są bardzo mocno zniszczone. Dwie osoby z renaulta zginęły, stan trzeciej lekarze określali jako ciężki - opowiadał starszy sierżant Karol Macek z kieleckiej policji. Niestety, następnego dnia rano dotarła do nas informacja, że zmarła trzecia osoba poszkodowana w wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?