- Droga z centrum miasta na ulicę Śląską zajęła mi 50 minut. To jakiś koszmar - mówiła nam pani Wioletta. Tyle samo czasu zajęło dotarcie ze śródmieścia na osiedle Barwinek pani Jolancie. - Stałam w jednym gigantycznym korku. Po tym mieście po prostu nie da się jeździć - denerwowała się.
Od godziny 15 kierowcy stanęli w gigantycznym korku na ulicy Warszawskiej zarówno w kierunku Rynku, jak i północnych osiedli. Pokonanie skrzyżowania ulicy Warszawskiej z Jesionową i Świętokrzyską, która jest zamknięta na czas remontu, wymagał od zmotoryzowanych mnóstwo cierpliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?