Jeszcze w ubiegłym tygodniu ważący 60 dkg zwykły chleb kosztował 1,60 zł. Większość piekarni zdecydowała się podwyższyć ceny, bo znacznie zdrożała mąką.
- Od stycznia niektóre gatunki nawet 60 procent. Ta różnica cen już nie mieściła się w naszych kalkulacjach - wyjaśnia Sławomir Popowski, prezes produkcji piekarskiej PSS Społem w Kielcach. - Liczymy, że sytuacja się ustabilizuje, ale rolnicy i młynarze alarmują - zbiory zbóż były bardzo słabe.
- Te podwyżki to konieczność. Cena zwykłego chleba praktycznie już nie pokrywała kosztów produkcji, teraz może mamy 10 groszy zysku na bochenku - tłumaczy Tadeusz Gołebiowski, współwłaściciel jednej z najstarszych piekarni w Kielcach.
Klienci, choć ceny chleba nie są jeszcze bardzo wysokie, podwyżkę szybko zauważyli.
- Na chlebie nie da się zaoszczędzić, bo trzeba go codziennie kupić - mówi Teresa Krzyżanowska, rencistka.- Na naszą pięcioosobową rodzinę idzie średnio dwa bochenki dziennie. Niby 40 groszy to nie dużo, ale miesięcznie wyjdzie ponad 10 zł.
- Niestety na tym prawdopodobnie się nie skończy. Już mam kalkulację cen dla nowych dostaw mąki. Zdrożeje - zapowiada Barbara Moskal z piekarni "Omar". - A mąka to nie wszystko. Wyższe są też koszty energii, podrożały jajka i transport do firmowych sklepów - wylicza.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?