Już na dzień dobry, podczas głosowania porządku obrad, zacięła się "maszynka" używana przez radnego Piotra Wąsowicza. To samo wydarzyło się niedługo potem, kiedy głosowano przyjęcie protokołu z pierwszego posiedzenia.
"Być może to... kara za spóźnialstwo" - żartowano później w kuluarach. Rzeczywiście, Piotr Wąsowicz pojawił się na sesji już po jej rozpoczęciu, na szczęście problemy techniczne udało się rozwiązać.
W programie piątkowego posiedzenia znalazło się sporo uchwał związanych z finansami powiatu. Radni "przerzucali" dużą kasę, między innymi, przy zmianach w tegorocznym budżecie, przeniesień w wydatkach czy wydatków budżetowych, które nie wygasają w 2018 roku wraz z upływem roku budżetowego. Dokonali też korekt w Wieloletniej Prognozie Finansowej dla Powiatu Buskiego na lata 2018-2030.
Piątkowa sesja zapisze się w historii buskiego samorządu powiatowego także jako pierwsza - robocza - bez... interpelacji. Zgodnie z nowymi regulacjami ustawowymi, począwszy od kadencji 2018-2023 interpelacje można składać wyłącznie na piśmie.
Minęły tym samym czasy "oratorów", którzy właśnie za sprawą płomiennych interpelacji podczas sesji próbowali zdobyć poklask wśród wyborców. Dzisiaj każdy radny swoje uwagi przekazuje na piśmie przewodniczącemu Rady Powiatu. Ten, z urzędu, kieruje interpelacje do starosty, zaś treści dokumentów publikowane są na bieżąco w Biuletynie Informacji Publicznej.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. PORODÓWKI - NOWE PRAWA RODZĄCYCH
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?