Dwa mecze za jeden punkt trzecioligowych tenisistów stołowych Freedom Topspin Skarżysko-Kamienna

W czwartek rywalem w wyjazdowym zaległym meczu świętokrzyskiej III ligi tenisa stołowego był zespół Orlęta Bilcza III. Nieco wyżej notowany w tabeli rywal był faworytem, ale skarżyscy pingpongiści zdołali urwać punkt.

– Atuty naszych rywali to oczywiście własna hala i 3 zawodników grających tzw. czopem. Pierwsza kolejka pokazała, że chociaż mecz będzie ciężki, to zwycięstwo jest możliwe. Ostatecznie po długim, morderczym i stojącym na wysokim poziomie boju nie udało się nam przechylić szali zwycięstwa na naszą stronę. Padł więc remis 9:9, czyli sprawiedliwy wynik, aczkolwiek goście jak i gospodarze mogli pokusić się o zwycięstwo – czytamy na profilu klubu na Facebooku.

Orlęta Bilcza III – Freedom Topspin Skarżysko-Kamienna 9:9

Punkty dla Freedom Topspin: Gracjan Rokita 2, Michał Boguta 2, Dariusz Żołądek 2,5, Michał Szostak 2,5.

W sobotę Freedom Topspin Skarżysko był gospodarzem meczu, a rywale był młody zespół Radość Porzecze. W przypadku tego meczu nazwa drużyny gości była adekwatna do sytuacji – to oni cieszyli się po meczu ze zwycięstwa.

– Był to pojedynek bardzo ważny dla obu zespołów. Nam dawał szansę na zajęcia po pierwszej rundzie miejsca w pierwszej szóstce ligi, gościom szóstkę tę praktycznie zapewniał. Już od pierwszej piłki widać było, że wyszliśmy na mecz bardzo spięci i stremowani, może ciężar tego meczu, lub rozegrany w czwartek zaległy mecz z Bilczą III, spowodował, że zagraliśmy poniżej naszych możliwości. Już od pierwszej kolejki zarysowała się przewaga zespołu z Porzecza, przegraliśmy ją 1:3, deble wypadły remisowo. Niestety w pozostałych 3 kolejkach goście tylko powiększali swoją przewagę. Ostatecznie mecz zakończył się naszą przegraną 5:13 – tak swój występ ocenił zespół.

Freedom Topspin Skarżysko-Kamienna – Radość Porzecze 5:13

Punkty dla Freedom Topspin: Gracjan Rokita 1, Michał Boguta 1, Dariusz Żołądek 1,5, Michał Szostak 1,5.