Pierwsze dwa sparingi rozegrali w sobotę piłkarze ręczni KSSPR Końskie, dwukrotnie ogrywając na swoim terenie Chojeński Klub Sportowy Łódź.
KSSPR Końskie - ChKS Łódź 31:27 (15:13) i 40:31 (20:14)
KSSPR: Ratuszniak, Witkowski - Dobrowolski 1, -, N. Trojanowski 1, -, Baturin 5, 6, H. Kornecki 4, 2, Biegaj 0, -, Kołodziej 0, 0, T. Bodasiński 5, 8 (4), Chyliński 2, 6, Deszczyński 1, 4, Kubała 4 (1), 5, Smołuch 3, 2, Sroczyński 1, 2, Bąk 4, 5.
Łodzianie przez kilka ostatnich sezonów byli ligowymi rywalami konecczan, ale po poprzednich rozgrywkach zostali zdegradowani. W zespole KSSPR zagrało trzech wychowanków klubu z Końskich, którzy niedawno wrócili na "stare śmieci" - Tomasz Napierała, Robert Deszczyński i Mateusz Dobrowolski. - Jeśli chodzi o realizację założeń taktycznych, to sparingi oceniam pozytywnie, gorzej było ze skutecznością, ale to zwykle mankament pierwszych sparingów. Tomek Napierała znacznie poprawił jakość naszej gry w ataku, powrót tego bardzo doświadczonego zawodnika to dla nas duże wzmocnienie. Desczyński pokazał się dobrze na skrzydle, a Dobrowolski pomagał w obronie - mówił trener koneckiej "siódemki", Rafał Przybylski. W jego zespole nie zagrali Michał Przybylski, który przechodzi rehabilitację po zabiegu łękotki oraz Krzysztof Słonicki, który …leczy zęby.
Kolejny sparing drużyna trenera Przybylskiego rozegra jutro w Warszawie z AZS Politechnika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?