Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor szkoły wsadził uczniowi głowę do toalety? Skandal w kieleckim gimnazjum

Agnieszka BIAŁEK - [email protected]
Paweł pokazuje, jak dyrektor trzymał Kamila, jego kolegę za kark.
Paweł pokazuje, jak dyrektor trzymał Kamila, jego kolegę za kark. Dawid Łukasik
Do skandalicznych scen miało dojść w kieleckim gimnazjum. Zachowanie dyrektora potępił nawet jego podwładny - pedagog szkolny. Sprawę bada prokurator.

- Dyrektor szkoły krzyczał, ubliżał, wyzywał od idiotów i w końcu wsadził mi głowę do toalety, potem dwa razy jeszcze próbował to powtórzyć - opowiada roztrzęsiony czternastolatek.

Te sceny miały się dziać w kieleckim gimnazjum.

MÓWIĄ UCZNIOWIE

Kamil, uczeń pierwszej klasy gimnazjum nie ukrywa, że wsadził papier do toalety i ją zatkał.

- Zostałem z kolegą wezwany do gabinetu dyrektora. Krzyczał na nas bardzo, wyzywał od idiotów, gnojów, potem kazał iść do toalety, po drodze cały czas nas popychając - mówi czternastolatek. I zaraz dodaje: - Zamknął drzwi łazienki i popchnął mnie na ścianę. Potem złapał za kark i wsadził mi głowę do kibla. Usiłowałem się bronić, zapierałem się o deskę, ściany, a on wpadł w jakiś szał i dwukrotnie próbował jeszcze tego samego. Włosy miałem mokre. Chciałem mu uciec, ale mnie trzymał. Powiedział, że takich jak my, to tylko do wojska, żebyśmy kible szczoteczkami od zębów czyścili. Nie panował nad nerwami.

Całemu zajściu przyglądał się Paweł, kolega, który rzekomo też miał zapchać toaletę. - Nie docierało do mnie to, co widziałem, byłem w szoku, kiedy Kamila puścił, złapał mnie za kark i też chciał mi wsadzić głowę do kibla. Nie dałem się, zaparłem mocno. Kiedy krzyczałem, że to nie ja, to mnie puścił - mówi Paweł.

Jak opowiadają chłopcy, później Kamil przez pół godziny sprzątał toalety - męską i damską. Po tym zajściu trafił do pedagog szkolnej. Berta Sarna, matka Kamila twierdzi, że przemocy, jakiej doznał jej syn z rąk dyrektora nie wybaczy. Zawiadomiła policję, napisała też do kuratorium. Chce zawieszenia dyrektora szkoły w czynnościach służbowych.

NIE MOŻE UWIERZYĆ

Z dyrektorem i chłopcami do czasu wejścia do toalety była pani pedagog szkolna Marta Czerwińska, ale dyrektor jej nie wpuścił do pomieszczenia. Pani pedagog potwierdza nam, że widziała, jak dyrektor popychał uczniów. Kiedy Kamil później trafił do jej gabinetu, była zszokowana.

- Przyszedł do mnie w bardzo złym stanie, przez godzinę płakał, nie mógł dojść do siebie - mówi Marta Czerwińska. - 29 lat jestem pedagogiem i przez tyle lat nie spotkałam się z dzieckiem w tak złym stanie psychicznym. Wiem, że matka zgłosiła się z dzieckiem do poradni psychologicznej, z którą szkoła współpracuje. Psycholog, która jest też biegłym psychologiem sądowym, po rozmowie z Kamilem, przekazała mi informację, że to, co mówi dziecko, jest bardzo wiarygodne i że nie ma wątpliwości, że doznało przemocy - dodaje.

Teraz bardzo żałuje, że nie weszła do ubikacji. - Dyrektor zamknął mi drzwi - mówi Marta Czerwieńska. - Drugi raz na takie coś sobie nie pozwolę, ale przecież dziecko weszło do toalety z dyrektorem, który odpowiada za bezpieczeństwo uczniów.

POD LUPĄ PROKURATORA

- Prowadzimy postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez dyrektora szkoły - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach Sławomir Mielniczuk - Przesłuchujemy świadków, pedagoga szkolnego. Trwają czynności wyjaśniające.

Jako jedyny niewiele do powiedzenia w tej sprawie ma sam dyrektor. - Toczy się postępowanie wyjaśniające, w którym występuję w charakterze świadka - mówi dyrektor. - Nie przekroczyłem uprawnień i nie poczuwam się do żadnej winy. Jeżeli będzie postawiony zarzut, będę się bronić.

Jak ma zamiar zareagować przełożony dyrektora - dyrektor wydziału edukacji Urzędu Miasta w Kielcach Mieczysław Tomala? - Nic nie słyszałem o takiej sprawie, jestem zaskoczony.

Berta Sarna, mama Kamila: - Dla mojego syna karą byłoby już posprzątanie tych toalet. To, co zrobił dyrektor, jest skandaliczne, niedopuszczalne, niezgodne z prawem, etyką. Nie mogę dopuścić, żeby taki ktoś uczył dzieci. Teraz rodzice podchodzą do mnie i sami opowiadają, że mieli kłopoty z dyrektorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie