- Dogadaliśmy się z marszałkiem, że dokończę budowę szpitala dziecięcego i odejdę - mówi dyrektor Gierada. - Słowa dotrzymam.
Nie ukrywa jednak, że decyzja o odejściu po 42 latach pracy nie jest łatwa, ale na razie nie chce ujawniać jej najistotniejszych przyczyn. Dodaje, że zawrze je w swojej książce o historii szpitala, która ukaże się przed końcem roku.
- Przez te wszystkie lata pracy dałem z siebie wszystko, wielkie zaangażowanie i poświęcenie przypłaciłem zdrowiem - podkreśla. - Ale zawsze stawiałem na pierwszym miejscu dobro chorych i rozwój szpitala. Za ostatni rok fundusz nam nie zapłacił ponad 11 milionów złotych za nadwykonania, ale nie wyobrażam sobie, żebym miał jakiegoś chorego odprawić z kwitkiem. W ciągu ostatnich pięciu lat oddałem dla pacjentów 11 inwestycji, tak potrzebnych jak neurologia, neurochirurgia czy kardiochirurgia.
Na pytanie czy ma jakieś kandydatury na swojego następcę, dyrektor Gierada odpowiada, że wskazałby taką osobę, ale nie on będzie o tym decydował. Niedługo zostanie ogłoszony konkurs na to stanowisko.
- Aktualnie organizuję koncert charytatywny na rzecz najuboższych dzieci, który odbędzie się 6 września i planuję wziąć udział w wyborach do sejmiku - informuje. - Mam spore doświadczenie, które chciałbym wykorzystać, ale to mieszkańcy zdecydują czy otrzymam mandat radnego - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?