28 kwietnia 1968 roku kazimierskie Liceum Ogólnokształcące otrzymało imię Marii Curie-Skłodowskiej. Co porabiał tego dnia Włodzimierz Kruszyński? Pojawiły się... znaki na niebie, że swoje życie zwiąże pan z Kazimierzą Wielką?
Żadne wróble o tym jeszcze nie ćwierkały. Byłem uczniem szkoły podstawowej w Jędrzejowie. Jak każdy nastolatek, poza odrabianiem lekcji lubiłem grać w piłkę, byłem wiernym kibicem drużyny piłkarskiej Naprzód Jędrzejów. W tym czasie także bardzo pociągało mnie modelarstwo. O tym, co będę robił w przyszłości i gdzie będę żył wtedy nie myślałem. Byłem zbyt młody. W Kazimierzy Wielkiej w tym okresie byłem tylko raz - przejazdem. Kazimierza kojarzyła mi się z drużyną Sparty, która rywalizowała z naszym Naprzodem oraz z cukrownią Łubna.
W liceum pracuje pan od 37 lat. Pogratulować stałości uczuć - to właśnie magia „Skłodowskiej”?
Na pewno tak. Pracę w Liceum Ogólnokształcącym rozpocząłem w 1981 roku., zaraz po ukończeniu studiów na wydziale fizyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do Kazimierzy Wielkiej przyjechałem z żoną, która rozpoczynała pracę w Poradni Wychowawczo-Zawodowej. Wtedy okazało się, że brakuje również w liceum nauczyciela fizyki. W_ten sposób, można powiedzieć, że przypadkowo zostałem nauczycielem w „Skłodowskiej” (uśmiech). W szkole czułem się i czuję się bardzo dobrze. Lubię pracować z młodzieżą, przekazywać jej wiedzę o prawach rządzących przyrodą nieożywioną.
Szkoła świętuje teraz dwie „pięćdziesiątki”: nadania imienia oraz 50. rocznicę otwarcie klubu Hades. Kiedy klubowy jubileusz, przygotowania w toku?
Obie rocznice są bardzo ważne. Imię, jakie nosi szkoła, to wielki zaszczyt i zobowiązanie. Klub Hades jest naszą chlubą, jest czymś, co wyróżnia naszą szkołę spośród innych. Obie rocznice będziemy hucznie obchodzić jesienią. Główna uroczystość odbędzie się 6 października, przygotowania do jubileuszy zostały rozpoczęte. Wszystkiego w tym momencie nie mogę zdradzić. Mogę jednak powiedzieć, że pomieszczenia klubowe ulegną renowacji, przy zachowaniu dotychczasowego klimatu Hadesu, tworzonego na przestrzeni dziesięcioleci jego działalności. Uroczystość będzie doskonałą okazją, aby uczcić pamięć założycielki i opiekunki klubu Emilii Molskiej. W naszej szkole zostanie wmurowana tablica, upamiętniająca postać Pani Profesor.
Kazimierski Ośrodek Kultury otrzymał imię Urszuli Kity. To postać, która w szczególny sposób zapisała się także w historii kazimierskiego liceum.
Urszula Kita to znana postać w naszym mieście, nie tylko z pracy w liceum, ale również jako społecznik, animator kultury. W naszej szkole przepracowała 30 lat jako nauczyciel wychowania fizycznego. Przez dziesiątki lat prowadziła koło taneczne, przez które przewinęły się setki osób. Perfekcyjność występów tego koła była podziwiana przez kazimierzan i mieszkańców okolicznych miejscowości.
TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI. Chciał jechać po pijaku. Czy ktoś go powstrzymał?
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?