Dzieci boją się swoich starszych kolegów? Kontrowersje po aferze w Szkole Podstawowej w Potoku Wielkim. Do kuratorium trafiło kolejne pismo

Nie milkną echa afery w Szkole Podstawowej w Potoku Wielkim, w gminie Jędrzejów. Przypomnijmy, że sprawa dotyczy klasy ósmej, która dostała zakaz wychodzenia na przerwach na korytarz szkolny i zdecydowaną większość czasu spędza w zamkniętej sali lekcyjnej. Rodzice uczniów są oburzeni takimi "restrykcjami", a dyrekcja i grono pedagogiczne zaznaczają, że mają powody podjęcia wyjątkowych kroków. Szczegółowo piszemy o sprawie tutaj: Afera w Szkole Podstawowej w Potoku Wielkim koło Jędrzejowa! Rodzice mówią o więzieniu uczniów

W najbliższy czwartek, 2 marca do Szkoły Podstawowej w Potoku Wielkim, w gminie Jędrzejów przyjedzie wizytator ze Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty w Kielcach. W placówce od kilku dni trwa kontrola, która jest wynikiem skargi rodziców sprzeciwiających się zakazowi opuszczania przez uczniów sal lekcyjnych w trakcie przerwy.

W głośnej sprawie związanej ze Szkołą Podstawową w Potoku Wielkim wypowiadali się rodzice klasy ósmej oraz dyrekcja i grono pedagogiczne. Teraz swoje stanowisko zajęło także około 70. rodziców uczniów młodszych klas, którzy w środę, 1 marca wysłali pismo do Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty. Z dokumentu wynika, że dzięki temu, że uczniowie klasy 8 nie mogą wychodzić na przerwach z sal lekcyjnych, młodsze dzieci czują się bezpieczne i z chęcią wychodzą do szkoły.

Rodzice zaznaczają, że absolutnie nie zgadzają się z treścią pisma, które trafiło do Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty oraz do naszej redakcji od rodziców uczniów klasy ósmej.

Oto treść ich pisma:

"Umieszczone w nim informacje są nieprawdziwe i znacznie odbiegają od rzeczywistości. Jesteśmy małą społecznością, dzięki czemu wiemy o zdarzeniach, sytuacjach zarówno tych pozytywnych, jaki i innych. Wychowawcy, nauczyciele, Pani Dyrektor na bieżąco informują nas o wszystkich sprawach dotyczących naszych dzieci, ponieważ to ich dobro i bezpieczeństwo są dla nas najważniejsze – dla „nas”, czyli i rodziców/opiekunów prawnych, i pracowników szkoły, w tym Dyrektora i nauczycieli.

Mamy dzieci w różnym wieku i dzięki zmniejszeniu kontaktów z uczniami klasy ósmej, nasze pociechy czują się bezpieczniej, są spokojniejsze, co przekłada się na ich ogólne samopoczucie i lepszy komfort psychiczny; chętnie idą do szkoły, są pogodne i uśmiechnięte. Na przerwach nie wykazują lęku wobec najstarszych rocznikowo kolegów, bawią się z rówieśnikami; ich relacje z uczniami innych klas są właściwe.

W naszej ocenie działania podejmowane przez Panią Dyrektor oraz Radę Pedagogiczną są słuszne, gdyż kierowano się dobrem i bezpieczeństwem większości społeczności uczniowskiej. Wszystkie decyzje były poprzedzane licznymi konsultacjami z Radą Rodziców, która po zasięgnięciu opinii innych rodziców popierała podejmowane przez w/w podmioty kroki.

Dodatkowo na każdym zebraniu klasowym wychowawcy prowadzili z nami rozmowy dotyczące zaistniałych problemów szukając jak najlepszych rozwiązań. Nadmieniamy, że dotychczas rodzice/opiekunowie prawni uczniów klasy ósmej nie zgłaszali żadnych uwag, zastrzeżeń czy problemów do Rady Rodziców. W związku z tym jesteśmy bardzo rozczarowani ich zachowaniem, ponieważ w naszym odczuciu swoimi działaniami rażąco naruszyli dobre imię naszej placówki, dobre imię całej społeczności szkolnej" - czytamy w piśmie od rodziców młodszych klas Szkoły Podstawowej w Potoku Wielkim.

Czy dojdzie do spotkania rodziców, dyrekcji, nauczycieli i przedstawicieli Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty? O sprawie będziemy informować na bieżąco.