Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko zagrożone koronawirusem w Kielcach? Było potężne zamieszanie, interweniowała policja

s
pixabay
Duże zamieszanie wybuchło w czwartkowy wieczór w Kielcach w związku z zagrożeniem koronawirusem. Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach został zawiadomiony przez jedną z kieleckich przychodni, że wysyła chore dziecko z podejrzeniem zarażeniem koronawirusem. Kiedy mały pacjent do szpitala długo nie docierał, do akcji ruszyły służby sanitarne i... policja.

Jak udało się nam nieoficjalnie ustalić, do jednej z kieleckich przychodni Podstawowej Opieki Zdrowotnej przyszła matka z chorym dzieckiem. Po rejestracji i krótkim wywiadzie lekarka zawiadomiła szpital, że wzywa karetkę pogotowia i wysyła małego pacjenta z podejrzeniem zarażenia koronawirusem. Lekarka poinformowała też, że dziecko przebywało za granicą, w kraju gdzie odnotowano już zachorowania.

Szpital przyjął zgłoszenie i rozpoczął gorączkowe przygotowania. Świętokrzyskie Centrum Pediatrii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym nie ma oddziału zakaźnego dla dzieci - trzeba było błyskawicznie przygotować wyizolowane sale oraz odpowiednio przygotowany personel. Poruszenie było duże, dotychczas do placówki trafiali pacjenci z podejrzeniem koronawirusa, ale dorośli. Tym razem po raz pierwszy miało być to dziecko.

Bartosz Stemplewski, dyrektor naczelny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego: - Mogę potwierdzić, że przyjęliśmy zgłoszenie z przychodni w Kielcach o tym, że karetką jedzie do nas dziecko. Kiedy niepokojąco długo nie przyjeżdżało, zawiadomiliśmy służby sanitarne.

Jak nieoficjalnie ustaliliśmy Sanepid, zawiadomił policję, a ta znalazła w domu dziecko, które miało być hospitalizowane. Okazało się, że w czasie kiedy lekarka powiadamiała szpital, matka z dzieckiem wyszła z przychodni i udała się do domu.

Później okazało się, że alarm był na wyrost, bowiem matka z dzieckiem owszem, wróciła z Niemiec, ale kilka miesięcy temu, kiedy nie było jeszcze mowy o koronawirusie. Okazało się, że w przychodni doszło do nieporozumienia albo wywiad został niedokładnie przeprowadzony.

- Pani doktor zachowała się rozsądnie zawiadamiając szpital. Czy była jednak zasadność kierowania dziecka do nas? To już inna kwestia - mówi dyrektor Stemplewski.

Dziecko ma zwykłe przeziębienie i w domu dochodzi do zdrowia.

Sprawa szybko się wyjaśniła, ale przez parę godzin wiele służb, personel szpitala i wiele innych osób było postawionych w stan gotowości. To pokazuje, jak wielki niepokój wywołuje zagrożenie koronawirusem.

Co robić gdy czujemy się źle, mieliśmy kontakt z kimś z terenów zagrożonych ? Przeczytajcie instrukcję...
Masz objawy koronawirusa? Postępuj zgodnie z tą instrukcją (WIDEO)

ZAKAŻENIE WIRUSAMI - CO MOŻE POMÓC W PROFILAKTYCE?
>> Sprawdź w naszym sklepie <<

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie