Sporą grozę wywołał pacjent, który wczoraj po południu zgłosił się na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala w Końskich i powiadomił lekarzy, że miał kontakt z ludźmi z północy Włoch. Przez takie zachowanie niezbędne było wstrzymanie pracy oddziału oraz dezynfekcja. Dlatego publikujemy krótką instrukcję, w jaki sposób postępować, gdy podejrzewamy u siebie zachorowanie na koronawirusa.
Osoba, która manifestuje chorobę – ma podwyższoną temperaturę ciała, kaszle, skarży się na bóle w piersiach, lub taka która wróciła z terenów, gdzie występuje szczególne ryzyko powinna niezwłocznie zgłosić się na oddział zakaźny lub telefonicznie poinformować najbliższą terenową stację epidemiologiczną. Oddziały Zakaźne w województwie świętokrzyskim znajdują się w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach (przy ulicy Radiowej), w Szpitalu w Starachowicach i w szpitalu w Busku-Zdroju. Wskazane jest również zadzwonienie na numer alarmowy. Do czasu zgłoszenia się do odpowiedniej placówki, należy unikać większych skupisk ludzi i najlepiej pozostać w domu.
Absolutnie nie wchodzimy na inne oddziały i nie stwarzamy niebezpiecznych sytuacji. Na drzwiach Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego znajduje się kartka z takimi informacjami: „W przypadku podejrzenia zarażenia się koronawirusem SARS-CoV-2 należy: bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić właściwą terenową stację epidemiologiczną lub zgłosić się bezpośrednio do oddziału zakaźnego, gdzie określony zostanie dalszy tryb postępowania medycznego. Nie należy zgłaszać się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego”.
Anna Mazur-Kałuża podkreśla również, że nawet w przypadku innych dolegliwości na oddział ratunkowy z pacjentem powinna przychodzić jak najmniejsza liczba osób towarzyszących. - Prosimy również, aby pozostali oni w poczekalni i nie wchodzili dalej do budynku – mówi Anna Mazur-Kałuża.
Gdy zostaniemy przyjęci na oddział zakaźny, szpital pobiera od pacjenta materiał do badania i przewozi go do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, gdzie działa już laboratorium wykrywające koronawirusa. Tam próbki identyfikowane są odpowiednimi testami. To testy genetyczne rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia. Badanie trwa od 6 do 8 godzin i po tym czasie pacjent dowiaduje się czy jest zarażony koronawirusem, czy nie.
Jeśli jest zarażony, szpital działa dalej zgodnie z procedurami tak, by nie doprowadzić do rozprzestrzenienia wirusa oraz aby wyleczyć pacjenta.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?