MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki skarżyskiemu szpitalowi pani Krystyna ma endoprotezę barku

Mateusz BOLECHOWSKI [email protected]
Krystyna Kokosza cieszy się, że dzięki operacji wykonanej przez skarżyskich lekarzy będzie miała sprawną rękę. Na zdjęciu: z doktorem Andrzejem Kozłowskim.
Krystyna Kokosza cieszy się, że dzięki operacji wykonanej przez skarżyskich lekarzy będzie miała sprawną rękę. Na zdjęciu: z doktorem Andrzejem Kozłowskim. Fot. Mateusz Bolechowski
W skarżyskim szpitalu starszej kobiecie wszczepiono endoprotezę barku

Na podobne operacje w innych szpitalach trzeba czekać nawet półtora roku. W Skarżysku endoprotezy wszczepia się pacjentom w wielokrotnie krótszym czasie. Niedawno po raz pierwszy przeprowadzono skomplikowaną operację barku.

O skarżyskim szpitalu ostatnio jest głośno. Placówka ma kłopoty, nie tylko finansowe. Tym bardziej trzeba się cieszyć, że mimo niewesołej sytuacji, lekarze starają się zapewnić pacjentom leczenie na najwyższym poziomie. Przykładem tego jest pierwsza w mieście i jedna z pierwszych w regionie operacja wszczepienia endoprotezy barku. - Takie operacje wykonuje się niemal wyłącznie w wyspecjalizowanych, dużych placówkach. Niedawno trafiła do nas pacjentka ze skomplikowanym złamaniem barku. Szans na wygojenie złamania nie było. Dlatego podjęliśmy decyzję o zastosowaniu sztucznego stawu barkowego - mówi Andrzej Kozłowski, ordynator Oddziału Ortopedii w skarżyskim szpitalu.

LATA PRZYGOTOWAŃ

Operacja odbyła się pod okiem profesora Tadeusza Salawy ze Szpitala im. Rydygiera w Krakowie. Wykonał ją doktor Kozłowski. - Uczestniczyłem w podobnych zabiegach w szpitalu uniwersyteckim w Gandawie. Można powiedzieć, że przygotowania do pierwszej takiej operacji trwały lata. Wszystko się udało, pacjentce został wszczepiony sztuczny staw barkowy. To skomplikowana operacja, trwała ponad dwie godziny. Teraz już sami będziemy podejmować się kolejnych - mówi ordynator. Do wstawienia sztucznego stawu potrzebne są, oprócz umiejętności, odpowiednie narzędzia. A te szczęśliwie ostatnio zostały przez szpital kupione. - Mamy nowoczesny stół ortopedyczny, wart 300 tysięcy złotych, nowe napędy chirurgiczne i zestaw artroskopowy - cieszą się ortopedzi.

Krystyna Kokosza, która otrzymała sztuczny staw barkowy, przyznaje, że obawiała się operacji. - Upadłam na lód i złamałam bark. Na szczęście wszystko się udało, jestem bardzo zadowolona z pomocy, jakiej udzielono mi w szpitalu. Po operacji zajęli się mną rehabilitanci - opowiada skarżyszczanka.

MOŻNA I W SKARŻYSKU

Andrzej Kozłowski żałuje, że wielu pacjentów operacjom wstawiania endoprotez poddaje się nawet w odległych miastach. - My od kilku lat przeprowadzamy takie zabiegi w kolanach i stawach biodrowych. Gdzie indziej czeka się nawet półtora roku, u nas okres oczekiwania to średnio tylko dwa miesiące - informuje lekarz. Endoprotezy stosowane są najczęściej u starszych pacjentów albo u ofiar wypadków drogowych. Wtedy, gdy powierzchnie stawów są zmiażdżone. - Endoprotezy są przystosowane do natychmiastowych obciążeń. Tuż po ustąpieniu bólu po operacji pacjent może sam chodzić czy poruszać ręką. Dzięki nowoczesnemu artroskopowi przeprowadzamy też operacje mało inwazyjne, wykonujemy tylko dwa nacięcia, przez które wprowadzamy kamerę, dającą widok na monitor i urządzenie do operowania. Artroskopia oszczędza pacjentowi bólu i skraca czas dochodzenia do zdrowia. Większość operacji stawów przeprowadzamy tą metodą - mówi Andrzej Kozłowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie