Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Dzikie Dzieci" w Kielcach. Jak robić zabawki z kory, gałęzi i patyków? (WIDEO, zdjęcia)

Michał Kolera
W sobotę w Instytucie Designu przy ulicy Zamkowej w Kielcach można było zobaczyć, że zabawki dla dzieci to nie tylko kolorowe lalki i klocki z plastiku.

Spotkanie, połączone z wystawą niezwykłych zabawek prowadziły mieszkanki naszego regionu Małgorzata Matwiejczyk i Anna Bera. Pierwsza z nich jest psychoterapeutką, druga - znaną projektantką mebli, która swoje prace wystawia w galeriach całego świata, w Nowym Jorku i Mediolanie.

Anna Bera z gminy Bieliny podbija świat kolekcją wyjątkowych mebli - CZYTAJ WIĘCEJ

W sobotę pokazały swój nowy projekt - serię zabawek pod tytułem "Dzikie Dzieci". - Są to zabawki wykonane z naturalnych materiałów, z kory, patyków wziętych prosto z lasu - powiedziała na spotkaniu Anna Bera. - Główną ideą jest to, by drewno wykorzystywać przy jak najmniejszej obróbce - mówiła.

Rzeczywiście, oglądając gabloty w Instytucie Designu w Kielcach można było odnieść wrażenie, że znajdujemy się w nieuprzątniętym tartaku, pełnym gałęzi, kawałków kory i pni drzew. Jednak po bliższym przyjrzeniu, okazało się że są to misternie wykonane klocki, konstrukcje przypominające budowle, meble, była nawet pomysłowo wykonana makieta leśnej polany, na której można było dowolnie sadzić drzewa zrobione z suchych patyczków.

- Te zabawki nie narzucają swoją formą tego, jak dziecko ma się nimi bawić. To jest ich siła. Dzieci w różnym wieku, z różną wyobraźnią, mogą bawić się inaczej. Zabawki stymulują różne zmysły, dają wrażenia dotykowe. Mają swoją fakturę, zapach, a nawet, o czym przekonują się najmłodsi, smak. Dzieci biorąc je do ręki mogą wyobrazić sobie wszystko - powiedziała Małgorzata Matwiejczyk

Na spotkaniu pojawiło się kilkanaście osób zainteresowanych nowatorskimi zabawkami. Dowiedzieli się, jak powstał pomysł na te niecodzienne przedmioty. - Zauważyłam, że dzieci, które przychodzą czasem do mojej pracowni stolarskiej, zaczynają bawić się ścinkami, gałązkami i kawałkami drewna. Robiły to mimo, iż mają wiele innych, nowoczesnych zabawek pod ręką. Mój syn, Kuba, potrafił spędzić nawet godzinę, układając różne konstrukcje z resztek drewna. Pomyślałam, że może się to spodobać innym dzieciom - mówiła Anna Bera.

- Myślę, że to ciekawe wykorzystanie naturalnych materiałów do produkcji zabawek. Może zainteresować najmłodszych - mówiła Katarzyna Hodurek-Kiek z Kielc. Na wystawę przyszła z dziećmi Mikołajem i Marysią.

Z kolekcją zabawek obu pań można zapoznać się na stronie internetowej dzikiedzieci.com.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie