Choć tradycje bokserskie w Skarżysku są niemałe, ponieważ sekcja pięściarska istniała kiedyś w Granacie, to przez lata mieszkańcy miasta nie mieli okazji cieszyć się z sukcesów, ani tym bardziej oglądać bokserów na żywo. Za sprawą klubu ulega to zmianie i po wielu latach w Skarżysku znów można było obejrzeć zacięte walki bokserskie. Na ringu w hali Miejskiego Centrum Sportu i Rekreacji odbyło się 19 walk, w tym jedna kobieca. Wśród uczestników nie mogło zabraknąć skarżyskich bokserów. Poza nimi udział w turnieju wzięli pięściarze m.in. z Radomia, Ostrowca Św. i Starachowic.
Boks wraca do Skarżyska-Kamiennej. Odbył się I Turniej Bokserski
Cztery zwycięstwa. Jakub Martys najlepszym technikiem
Zawodnicy SKB stoczyli siedem pojedynków, z czego wygrali cztery. Swoich przeciwników pokonali Kacper Fidos, Mateusz Orynek, Marcin Kołek i Jakub Martys. – Ogólnie jestem zadowolony z moich chłopaków. Na siedem walk cztery dobre i wygrane, a trzy trochę słabsze. Poziom zawodów był dość wysoki – skomentował trener skarżyskiego klubu Krzysztof Ogłoza.
Wyróżnienie indywidualne zdobył Jakub Martys, który został uznany najlepszym technikiem turnieju. – Trenuję boks już 8 lat, ale to mój pierwszy występ w Skarżysku. To było przeżycie emocjonalne, bo wiele osób przyszło mnie oglądać. Na trybunach był tata, brat i znajomi. Nie chciałem ich zawieść. Duża widownia była miłym zaskoczeniem i cieszy to, że mamy tylu miłośników boksu. A co do nagrody, to trener przyznał, że zasłużyłem – powiedział zawodnik.
Okiem kibica: Jest zapotrzebowanie na boks w Skarżysku-Kamiennej
Skarżyszczanie nie zawiedli i dość licznie zjawili się na hali MCSiR, aby dopingować pięściarzy i oglądać dyscyplinę, którą do tej pory mieli okazję obserwować na ekranach telewizorów. Wśród kibiców był m.in. Andrzej Brzeziński, zastępca prezydenta miasta, który z jednej strony reprezentował patrona turnieju, a z drugiej oglądał pięściarzy, wśród których kiedyś być może znajdzie się jego syn Jakub, który trenuje w klubie. – Fajna inicjatywa i dobrze, że coś takiego się wydarzyło w Skarżysku. Przez cały dzień przewinęło się przez halę sporo osób i widać pozytywny odbiór. To świadczy o tym, że mieszkańcy oczekują takich imprez – powiedział samorządowiec.
Wśród kibiców był też trener siatkówki Tomasz Borowski. – Brawa dla organizatorów. Ciekawa impreza, walki na poziomie, fajnie się je oglądało. Zainteresowanie boksem i chęć oglądania jest, a na pewno sam klub też będzie miał więcej chętnych do boksowania – powiedział.
Okiem organizatora: Bardziej zestresowani od zawodników
Krzysztof Ogłoza, który prowadzi Skarżyski Klub Bokserski i jest w nim trenerem, mógł po turnieju odetchnąć. – Zależało nam, żeby wszystko zagrało. I zagrało. Mamy pozytywny odzew ze strony klubów i sędziów. Sportowo też jestem zadowolony, zarówno z naszych chłopaków, jak i poziomu walk. Większość było naprawdę niezłych. Jedyny minus to taki, że nie mogli dojechać zaproszeni goście, ale wypadły im inne obowiązki. Ogólnie, jak na pierwszy raz, było, moim zdaniem, super – powiedział trener i jednocześnie organizator.
Brunon Sokołowski, który prowadzi Akademię Holistyczną, a kiedyś sam uprawiał sporty walki, również zaliczył sobotnią imprezę do udanych. – To pierwsza taka impreza naszej akademii i byliśmy nawet bardziej zestresowani, niż zawodnicy. Wszystko się jednak udało, dopisali kibice. Pod wrażeniem byli przedstawiciele Polskiego Związku Bokserskiego. Ten turniej to dla nas nauka i lekcja i już możemy zdradzić, że myślimy o kolejnej gali, która mogłaby się odbyć wiosną. Zamierzamy w niej połączyć więcej sportów walki. Poza boksem też karate czy MMA – powiedział Brunon Sokołowski.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
