MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Edi Andradina: Będziemy walczyć o zwycięstwo

Dorota KUŁAGA, [email protected]
Edi Andradina liczy na to, że w meczu z Lechem Poznań jego zespół osiągnie korzystny wynik i w dobrym stylu pożegna się z kibicami.
Edi Andradina liczy na to, że w meczu z Lechem Poznań jego zespół osiągnie korzystny wynik i w dobrym stylu pożegna się z kibicami. fot. Sławomir Stachura
W rundzie jesiennej Edi Andradina jest wyróżniającym się piłkarzem kieleckiej Korony. Ma nadzieję, że w spotkaniu z Lechem Poznań jego zespół pokaże się z dobrej strony i zwycięsko pożegna się ze swoimi kibicami.

Relacja live z meczu Korona Kielce - Lech Poznań od 18 na www.echodnia.eu/pilka

- Atuty Lecha? W tej drużynie jest kilku bardzo dobrych piłkarzy, między innymi Artjoms Rudnevs i Semir Stilić, który ma świetne podanie, musimy na nie uważać - mówi Brazylijczyk. -Ale ja również bardzo lubię i cenię "Rybę" (Jacka Kiełba - przyp. red.). Ma dobrą technikę, myślę, że przyjdzie jego czas w Lechu, tak jak przyszedł w Koronie. Jak będzie grał w sobotę, to na pewno będzie niebezpieczny. Tym bardziej, że zna Arenę Kielc. Jak "Ryba" grał w Koronie, to dużo rozmawialiśmy, starałem się mu pomagać. Szybko się uczył, robił postępy, jest już zawodnikiem grającym na dobrym poziomie.

Czytaj także: Szlachetna inicjatywa Ediego Andradiny

BARDZO WAŻNY MECZ

Edi Andradina przyznaje, że sobotni pojedynek jest bardzo ważny zarówno dla jego drużyny, jak i dla Lecha. - W naszym zespole jest pełna mobilizacja, bo to jest ostatnie spotkanie w tym roku w Kielcach. Przegraliśmy w Zabrzu, więc chcemy się zrehabilitować za tę porażkę. Chcemy też dobrze pożegnać się z kibicami. Mam nadzieję, że strzelimy przynajmniej jednego gola, a żadnej bramki nie stracimy. Na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo. Później czeka nas jeszcze mecz z Zagłębiem Lubin, wierzę, że kilka punktów w tych meczach wywalczymy - mówi.

PO LIDZE BRAZYLIA

Koronie w tym roku do rozegrania zostały jeszcze dwa ligowe mecze. Ten z Lechem i za tydzień na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Po zakończeniu rundy jesiennej Edi Andradina na kilka dni wybiera się do Brazylii. - Lecę po synów - Luisa Henrique i Vittora, tutaj spędzimy święta. Trochę będziemy w Kielcach, trochę w Pile i Warszawie. Cieszę się, że wreszcie spędzimy razem więcej czasu - z zadowoleniem mówi Edi Andradina. Dodajmy, że jego najstarszy syn w Brazylii trenuje piłkę nożną. Gra na pozycji bramkarza. Młodszy na razie nie przekonał się do futbolu. - Nie jest ważne, czy zostaną piłkarzami, czy będą pracować w innych zawodach. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby byli dobrymi ludźmi - podkreśla Edi, jeden z ulubieńców kieleckich kibiców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie