Effector Kielce przegrał z Cerradem Czarnymi Radom i zakończył sezon [WIDEO, zdjęcia]

POWIEDZIELI PO MECZU

POWIEDZIELI PO MECZU

Piotr Orczyk, przyjmujący Effectora Kielce: - Rozegraliśmy zacięte, pięciosetowe spotkanie, mogliśmy się czuć zmęczeni, ale podobny wysiłek wykonali rywale. Chcieliśmy przedłużyć rywalizację, niestety nie udało się. Z wyjątkiem jednego seta, to Czarni wygrywali decydujące fragmenty. Kończymy sezon na 8. miejscu. Cieszę się, że mogłem przypomnieć się w Radomiu, gdzie nie tak dawno, wspólnie z Czarnymi walczyłem o medale mistrzostw Polski

Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora Kielce: - Nie mogę mieć pretensji do zespołu. Grali z doświadczonym przeciwnikiem. I to doświadczenie zdecydowało o zwycięstwie. Ósme miejsce, to nie było jakieś minimum. Trzeba ocenić z kim graliśmy. Za nami sezon skończył zespoły z Gdańska i Bydgoszczy, dysponujące znacznie wyższymi budżetami. Gdyby w lipcu, ktoś powiedział mi, że zajmiemy 8. Miejsce, wziąłbym je w ciemno.

Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce - zobacz zapis relacji live

Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce 3:2 (24:26, 25:22, 18:25, 25:22, 15:13)

Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw) 2:0; klasyfikacja końcowa, 7. miejsce - Czarni, 8. miejsce - Effector.

Czarni: Kędzierski 2, Kooistra 19, Westphal 17, Gutkowski 4, Kamiński 9, Grzechnik 17 - Kowalski (libero) oraz Bołądź 2, Wachnik 5.

Effector: Lipiński 3, Jungiewicz 29, Poglajen 14, Buchowski 1, Polański 11, Dryja 8 - Kaczmerek (libero) oraz Sufa, Orczyk 10, Wolański, Romanutti 2.

Sędziowali: Jacek Broński (Murowana Goślina) i Maciej Maciejewski (Szczecin). Widzów: 1400. MVP: Bartłomeij Grzechnik (Czarni).

Siatkarze Effectora Kielce nie zdołali przedłużyć rywalizacji o 7. miejsce. Po raz drugi przegrali z Cerrad Czarnymi Radom, tym razem 2:3 i zakończyli sezon w PlusLidze na 8. miejscu.

Z dobrej strony w kieleckim zespole pokazali Słowomir Jungiewicz i Piotr Orczyk, który miał okazje zagrać przeciwko dawnym kolegom z zespołu juniorów.

Trener Effectora Kielce po meczu z Czarnymi:

DOBRY POCZĄTEK

Początkowo, mecz układał się po myśli gospodarzy. Czarni wypracowali kilkupunktową przewagę i wydawało się, że kontrolują przebieg wydarzeń na boisku. Dwa punktowe bloki na Dirku Westphalu, pozwoliły ekipie Effectora zmniejszyć straty, ale radomianie utrzymali prowadzenie. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza podjęli kolejne próby doprowadzenia do wyrównania. Udał się to przy stanie po 22. Wykorzystując niemoc gospodarzy Sławomir Jungiewicz zakończył seta punktową zagrywką.

Przegrany set nie odebrał radomskiej drużynie woli walki. Czarni rozpoczęli ze spory animuszem i tak, jak w pierwszej partii, szybko wypracowali przewagę. Tym razem utrzymali ją do końca i wyrównali stan meczu.

Trener Czarnych Radom po meczu z Effectorem:

ZAGRAŁ PRZECIWKO KOLEGOM

Kielczanie znakomicie rozpoczęli kolejnego seta. Prowadzili pięcioma punktami już na pierwszej przerwie technicznej. Rywale nie byli w stanie ich powstrzymać. Przy dużym udziale Jungiewicza, Effector pewnie wygrał seta, wychodząc na prowadzenie w meczu. Okazję do przypomnienia się kibicom i zagrania przeciwko kolegom z drużyny juniorów miał Piotr Orczyk, który w barwach Czarnych, między innymi z Jakubem Wachnikiem i Bartłomiejem Grzechnikiem, zdobywał mistrzostwo Polski.

Miejscowi, mimo, że na początku czwartego seta stracili na początku kilka punktów, poderwali się do walki, odrobili straty i zdołali wyrównać stan meczu. Kielczanom nie pomagały zmiany i przerwy. Po zaciętym tie breaku, Czarni wygrali mecz, zapewniając sobie 7. miejsce na koniec sezonu. Effector kończy zmagania na 8. miejscu.

Kapitan Effectora Kielce o meczu z Czarnymi: