Effector Kielce wygrał w Bielsku-Biełej z BBTS 3:1

Mówią trenerzy

Janusz Bułkowski, BBTS: - Gratuluję zwycięstwa gościom. Nie mogę zbyt wiele powiedzieć o tym spotkaniu. Przegraliśmy go, nie zdobywając żadnych punktów.
Dariusz Daszkiewicz, Effector: - Cieszymy się z tego, że wygraliśmy na wyjeździe i to za trzy punkty. W dwóch pierwszych setach zagraliśmy bardzo dobrze z małą ilością błędów. Niestety w trzecim secie nasza gra się zacięła. Nie do końca to Bielsko w nim wygrało, to my podarowaliśmy im dużo punktów. Popełniliśmy kilkanaście błędów, po których przeciwnicy zdobywali punkty. W czwartej partii powróciliśmy do dobrej gry i rozstrzygnęliśmy spotkanie na swoją korzyść. Musimy spróbować wygrać w kolejnym meczu z Politechniką, aby móc dalej walczyć o play offy.

BBTS Bielsko-Biała - Effector Kielce - Zobacz zapis relacji live'

BBTS Bielsko-Biała - Effector Kielce 1:3 (18:25, 17:25, 25:19, 18:25)
BBTS: Kwasowski, Gonzalez 13, Bućko15, Vlk 7, Buniak 8, Kokociński 2, Czauderna (libero) oraz Fijałek, Błoński.

Effector: Lipiński 6, Jungiewicz 22, Buchowski 13, Poglajen 12, Dryja 13, Polański 3, Kaczmarek (libero) oraz Staszewski 2, Wolański, Romanutti 1.

Sędziowali: Mariusz Gadzina (Strzyżów) i Maciej Kolendowski (Tarnów). Widzów: 1000.

MVP meczu: Sławomir Jungiewicz (Effector).

Przebieg: I set: 0:1, 3:7, 5:8, 7:10, 10:13, 13:16, 15:18, 16:21, 17:23, 18:25; II set: 1:0, 1:4, 5:5, 6:8, 9:9, 11:13, 14:16, 14:19, 15:21, 17:25; III set: 1:0, 3:3, 4:6, 5:8, 9:9, 12:12, 16:12, 18:13, 21:16, 25:19; IV set: 1:0, 2:2, 5:5, 6:8, 9:13, 11:14, 12:16, 16:17, 17:21, 18:25.

Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla kieleckiego zespołu, który szybko wyszedł na kilkupunktowe prowadzenie. Na pierwszą przerwę techniczną kielczanie schodzili prowadząc 8:5. Gospodarze próbowali podjąć walkę z Effectorem, ale ich starania kończyły się fiaskiem. Po ataku Jose Gonzaleza i Grzegorza Kokocińskiego dwukrotnie gospodarze zmniejszali stratę do trzech punktów, kolejno 12:15 i 14:17. Kielecki zespół pewnie punktował w pierwszym secie, wygrywając go 25:18.

Druga partia podobnie do pierwszej rozpoczęła się pod dyktando Effectora, jednak z czasem gospodarze zaczęli zmniejszać stratę. Gonzalez po ataku z prawego skrzydła doprowadził do wyrównania 5:5. Od tego momentu oba zespoły walczyły punkt za punkt, aż do drugiej przerwy technicznej, na którą Effector schodził prowadząc 16:14. Po powrocie na parkiet kielecki zespół zdobył 8, a BBTS tylko 3 punkty. Kielczanie wygrali 25:17. W obu pierwszy setach ekipa z Kielc zagrała dobrze zagrywką. Dobrze spisywał się także blok, w którym wyróżniającą się postacią był Dawid Dryja.

Trzeci set rozpoczął się od wyrównanej walki. Do stanu 4:4, oba zespoły walczyły punkt za punkt. Jednak przed pierwszą przerwą techniczną Effector wyszedł na trzypunktowe prowadzenie (8:5). Po powrocie do gry gospodarze zaczęli grać odważniej, a przede wszystkim skuteczniej. Odrobili oni stratę do kieleckiej drużyny i na drugą przerwę techniczną po ataku Gonzaleza, który obił kielecki blok, schodzili prowadząc 16:12. Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza, mimo prób nie zdołali doprowadzić do wyrównania w tej partii, którą przegrali 19:25.

Decydujący okazał się czwarty set. Do stanu 5:5 BBTS i Effector grali punkt za punkt. Później kielecka drużyna zaczęła powiększać przewagę. Po nieudanej zagrywce Kamila Kwasowskiego, Effector schodził na pierwszą przerwę techniczną, prowadząc 8:6. Po powrocie na boisko gospodarze grali bardzo nieskutecznie, dzięki czemu kielczanie zdobywali punkty. Dobrze grał między innymi Sławomir Jungiewicz, który przy stanie 9:13 popisał się asem serwisowym. BBTS był najbliżej wyrównania przy stanie 17:16 dla Effectora, jednak wtedy Piotr Lipiński dwukrotnie popisał się udanymi kiwkami, powiększając przewagę drużyny z Kielc, która ostatecznie wygrała w tej partii 25:18 i w całym spotkaniu 3:1.

W poniedziałek, o godzinie 18, Effector podejmował będzie w kolejnym spotkaniu AZS Politechnikę Warszawską.

W innych meczach: AZS Politechnika Warszawska - Lotos Trefl Gdańsk 2:3 (25:23, 25:19, 23:25, 22:25, 13:15), PGE Skra Bełchatów - AZS Częstochowa 3:1 (25:15, 25:20, 24:26, 25:17), Transfer Bydgoszcz - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (28:26, 25:15, 26:28, 25:23), Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:2 (25:22, 22:25, 25:16, 20:25, 15:11).