- Sytuacja Kovacevia nie wygląda tak źle, jak się wydawało, gdy schodził z boiska. Nie miał czucia w stopie, dlatego nie mógł kontynuować gry. Potrzebna była zmiana. W przerwie o zmianę prosił też Matthias Hamrol, ale nie zgodziłem się na to. Arka w pierwszej połowie nie miała aż tylu sytuacji, dlatego postanowiłem zaryzykować. Potrzebowaliśmy zmian z przodu. Gdybyśmy wykorzystali zmianę bramkarza, to nie moglibyśmy potem rotować składem - wyjaśniał na pomeczowej konferencji prasowej Gino Lettieri, trener Korony Kielce.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?