Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eskalacja konfliktu wokół spółki lotniska w Masłowie

Paweł WIĘCEK [email protected]
Ryszard Pazera, wójt gminy Masłów, twierdzi, że samorząd województwa robi wszystko, by przeciągać procedurę likwidacji spółki. - Pan wójt postępuje desperacko i niezgodnie z prawem - ripostuje Jan Maćkowiak, członek zarządu województwa. - Nie dam się zastraszyć - odpowiada Pazera.

Spółka "Lotnisko Kielce" zarządza lotniskiem w Masłowie. Jej udziałowcami są: samorząd województwa (70 procent), powiat kielecki (15 procent), gmina Masłów (10 procent) oraz Aeroklub Kielecki. Spółka przez lata przynosiła same straty i nie zrealizowała wyznaczonych przed nią celów. Jan Maćkowiak, członek zarządu województwa, oznajmił w lutym na łamach "Echa Dnia", że spółkę należy zlikwidować, a w jej miejsce powołać nowy podmiot, który doprowadzi do uruchomienia w Masłowie lotniska obsługującego mały ruch pasażerski.

ŁAŃCUCH MARNOTRAWIENIA

Ryszard Pazera, wójt gminy Masłów, odniósł się do tych informacji w specjalnym piśmie zaadresowanym do sejmiku województwa. W dokumencie wskazuje Maćkowiaka jako osobę odpowiedzialną za utrudnianie rozpoczęcia procedury likwidacyjnej. Podkreśla, że to na jego wniosek już dwukrotnie przesuwano termin zgromadzenia wspólników.

"Pomimo wielu zapowiedzi i deklaracji ze strony Samorządu Województwa Świętokrzyskiego co do rozwiązania sytuacji spółki "Lotnisko Kielce" nic się w tym względzie nie zmienia. Spółka nadal ponosi niemałe koszty związane z zatrudnianiem byłego prezesa Roberta Erdowskiego. Nie ma Rady Nadzorczej, która złożyła rezygnację i nie ma kontroli nad obecną działalnością spółki. Uważam, że należy wreszcie przerwać ten łańcuch marnotrawienia mienia publicznego" - czytamy w piśmie.

RUSZĄ Z LIKWIDACJĄ

- Muszę się zgodzić, że sprawy trwają długo. Też chciałbym, by decyzje o zakończeniu żywotu spółki można podjąć szybciej - przyznaje Jan Maćkowiak. Jak wyjaśnia, o przesunięcie terminów obu zgromadzeń wnioskował z przyczyn niezależnych.

- W przeddzień zebrania otrzymałem obszerne sprawozdania prezesa i rady nadzorczej. Nie miałem czasu, by się nimi profesjonalnie zająć. Jeżeli mam tym organom spółki udzielić skwitowania, muszę starannie przeczytać dokumentację - przekonuje członek zarządu województwa.

Jego zdaniem procedurę uda się uruchomić 13 marca podczas kolejnego zgromadzenia wspólników. - W porządku obrad znalazł się punkt oceny sprawozdań oraz skwitowania rady nadzorczej i zarządu. Wierzę, że wspólnicy zechcą podjąć uchwałę o rozwiązaniu spółki poprzez likwidację - mówi Jan Maćkowiak.

SPÓR O PODATEK

I przechodzi do kontrataku. - Pan wójt postępuje desperacko i niezgodnie z prawem, jeśli chodzi o zwrot pieniędzy zabranych od spółki na poczet podatków. Gdyby działał pozytywnie na rzecz spółki, oddałby te pieniądze, bo one w znacznym stopniu ułatwią przeprowadzenie procesu likwidacji - uważa Maćkowiak.
Przypomnijmy. Władze gminy Masłów domagają się od spółki Lotnisko Kielce zapłaty podatku od nieruchomości za okres od 2007 do 2012 roku. Łącznie gmina zażądała blisko trzech milionów złotych. Władze spółki odwołały się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach, które z kolei zdecydowało o przekazaniu sprawy do rozpatrzenia przez gminę Kunów. Burmistrz Beata Duda postanowiła, że spółka Lotnisko Kielce ma zapłacić zaległy podatek w kwocie 471 tysięcy złotych za 2007 rok. Na mocy tej decyzji Pierwszy Urząd Skarbowy w Kielcach wyegzekwował od spółki 380 tysięcy złotych. Kwota trafiła na konto gminy Masłów. Jednak władze "Lotniska Kielce" odwołały się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a Kolegium uchyliło decyzję gminy Kunów do ponownego rozpatrzenia.

WÓJT NIE ODDAJE

W ślad za tym spółka wystąpiła do gminy o zwrot pieniędzy. Ale wójt Ryszard Pazera odpowiedział, że tego nie zrobi. Jak podkreślał i podkreśla, działa zgodnie z prawem.
- Bronię interesów gminy. To, co mówi pan Maćkowiak, to uprawianie medialnej nagonki na moją osobę. Bądźmy poważni i zacznijmy postępować rozsądnie. Przestańmy się straszyć. Samorząd województwa pisze bajki o rozbudowie lotniska za 70 milionów złotych, a nie stać go na podatek. Nie mam wątpliwości, że chodzi o dojenie budżetu gminy i utrzymywanie tworu w postaci spółki, która przez osiem lat nie wykonała podstawowych rzeczy - twierdzi Pazera.
KASA DO ZWROTU?

18 lutego SKO rozpatrzyło zażalenie "Lotniska Kielce" na postanowienie wójta o odmowie zwrotu kwoty 380 tysięcy złotych. - Postanowienie zostało uchylone, bo uznaliśmy, że gmina Masłów jako wierzyciel nie jest właściwa do rozpoznania sprawy. Powinna przesłać wniosek, który wpłynął od spółki, do Kunowa - informuje Wanda Osińska-Nowak, prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach.
Władze Kunowa na wydanie ponownej decyzji o zapłacie zaległego podatku mają trzy miesiące. Już teraz wiadomo, że kwota podatku będzie dużo niższa od tej, którą przyznano za pierwszym razem, ponieważ SKO przesądziło, że tereny lotnicze za 2007 rok nie podlegają opodatkowaniu.

- W tej sytuacji może być tak, że gmina Masłów zostanie zobowiązana do tego, by niezwłocznie zwrócić różnicę wraz z odsetkami. Jeśli zaś Kunów w ciągu trzech miesięcy nie wyda decyzji, gmina Masłów będzie musiała zwrócić całą sumę z odsetkami - wyjaśnia prezes Osińska-Nowak.
Dodajmy, że gmina Kunów prowadzi w tej sprawie postępowania podatkowe za kolejne lata - 2008-2012.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie