ZOBACZ TAKŻE:
"Myślałem, że to zderzenie pociągów". Świadek o pierwszych minutach po zamachu na stadionie w Manchesterze
(Dostawca: x-news)
Krótko przed godziną 12 w środę kieleccy policjanci dostali sygnał o pozostawionej przez kogoś walizce. Znajdowała się ona na rogu jednego z czteropiętrowych bloków przy ulicy Zagórskiej, stojących nieopodal skrzyżowania z ulicą Źródłową. Policjanci ruszyli na miejsce. O wsparcie poprosili strażaków.
- Na prośbę policji zabezpieczamy miejsce na wypadek, gdyby konieczna była akcja gaśnicza - informował krótko brygadier Sławomir Karwat, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej.
Teren wokół miejsca, gdzie znajdowała się walizka został ogrodzony taśmą a z bloku ewakuowało się kilkanaście osób.
- Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze sekcji antyterrorystycznej oraz pirotechnicy, w tym przewodnik z psem szkolonym do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Po sprawdzeniu okazało się, że bagaż nie zawiera niczego niebezpiecznego. Był pusty. Ustalenia wskazują, że wyrzucona przez kogoś stara walizka, została przez inną osobę umieszczona koło bloku - przekazywał starszy sierżant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Przed godziną 13.30 taśmy został zdjęte, służby odjechały a lokatorzy wrócili do mieszkań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
