Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewakuacja w szpitalu w Skarżysku - to możliwe (nowe fakty)

Mateusz Bolechowski
Jeśli będzie ewakuacja pacjentów ze skarżyskiego szpitala, to 1 czerwca. Na razie oddziały pracują normalnie. Na zdjęciu położne z oddziału położniczego w sali noworodków.
Jeśli będzie ewakuacja pacjentów ze skarżyskiego szpitala, to 1 czerwca. Na razie oddziały pracują normalnie. Na zdjęciu położne z oddziału położniczego w sali noworodków. Mateusz Bolechowski
Powiat spełnił żądania lekarzy i zwolnił dyrektora. Tymczasem medycy stawiają kolejne warunki, finansowe. Jeśli nie będzie porozumienia, z końcem miesiąca może dojść do ewakuacji szpitala. Trwają przygotowania.

Szpital w Skarżysku wszczął procedurę przygotowawczą. Wysłane zostało stosowne zawiadomienie do wojewody, informując o możliwym przeniesieniu pacjentów z większości oddziałów. - Został powołany zespół kryzysowy, który przygotowuje placówkę na tę ewentualność. Póki co pracujemy normalnie i mam nadzieję, że to się nie zmieni - poinformował nas Dariusz Węgrzyn, zastępca dyrektora szpitala do spraw medycznych. - Musimy być gotowi na taką ewentualność. Gdyby doszło do ewakuacji, pacjenci zostaną przewiezieni do lecznic w Starachowicach, Końskich i Kielcach - wyjaśnia starosta Michał Jędrys.

Miała być zgoda

Ta trudna sytuacja to ciąg dalszy buntu lekarzy pracujących w skarżyskim szpitalu. Trwa tam proces naprawczy, placówka ma ponad 40 milionów długu. Zatrudnionym zmieniono na mniej korzystne warunki płacy. Nie przystało na nie 31 lekarzy, około połowa. Jeśli nie podpiszą nowych umów do 31 maja, odejdą. A wówczas nie będzie komu leczyć pacjentów. Trwające kilka tygodni mediacje nie dawały efektów.

W ubiegłym tygodniu zarząd powiatu spełnił podstawowe żądanie lekarzy i niechętnie, ale rozwiązał umowę z dyrektorem Maciejem Juszczykiem. W zamian za to 28 z 31 lekarzy podpisało pismo z deklaracją chęci pozostania w pracy i ustępstw w kwestiach finansowych. Okazało się, że jest inaczej.

Nowe żądania

W poniedziałek odbyły się wewnętrzne rozmowy pracowników lecznicy. Rozmowy zbuntowanych z pełniącym obowiązki dyrektora Andrzejem Jarzębowskim zaplanowano na wtorek.

- Jestem bardzo zaskoczony. My spełniliśmy warunek lekarzy, tymczasem dowiaduję się, że oni stawiają kolejne żądania, dotyczące wynagrodzeń. Powołują się na porozumienie z 2007 roku. Uważam, że to nie fair, choć wciąż liczę, że zostaną w szpitalu i wezmą pod uwagę trudną sytuację finansową placówki. Ewentualną ewakuację zgłosiliśmy póki co na wszelki wypadek - powiedział nam starosta Michał Jędrys. - Nowy regulamin płacowy przyjęło 95 procent załogi. Lekarze jeśli chcą negocjować, powinni również je zaakceptować, a potem mogą wejść w spór zbiorowy z pracodawcą - dodaje starosta.

Z Ignacym Sawiną, reprezentującym grupę, która toczy spór, nie udało się nam skontaktować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie