Ewelina Lewicka Florystką Roku w Kielcach. Jej praca wynika z pasji

Pani Ewelina nie ukrywa, że wygrana bardzo ją zaskoczyła. - Zostałam zgłoszona przez jedną z moich klientek, której w sezonie letnim przygotowywałam dekoracje na ślub oraz wesele. W żadnym wypadku nie spodziewałam się wygranej, ponieważ moja pracownia w pełni jest na kieleckim rynku od grudnia ubiegłego roku. Zdawałam sobie sprawę z tego, że jest to krótki czas. Bardzo się cieszę, że zostałam tak pozytywnie zaskoczona - przyznaje nasza laureatka.

Miłość do kwiatów
Zawód wynika z jej pasji. To umiłowanie do kwiatów zaprowadziło ją w to miejsce. - Kwiatami zainteresowałam się już dawno temu. Od najmłodszych lat fascynowały mnie piwonie, malwy czy mieczyki w przydomowych ogródkach. Uwielbiałam również pielęgnować i przesadzać kwiaty doniczkowe. Oczywiście, jak każda kobieta, uwielbiałam i uwielbiam otrzymywać kwiaty, lecz dodatkowo tkwiła we mnie ciekawość tego, jak tworzy się kwiatowe kompozycje oraz bukiety. I ciekawość ta zaprowadziła mnie na szereg kursów, szkoleń i warsztatów, które przygotowały mnie do zawodu florysty - opowiada pani Ewelina.

Z korporacji do... pracowni florystycznej
Choć zainteresowanie kwiatami było od zawsze, to do pewnego momentu pani Ewelina nie brała nawet pod uwagę, że jej hobbistyczne florystyczne zajęcie stanie się regularnym zawodem i przyniesie tyle satysfakcji. - Skończyłam studia dzienne na kierunku rachunkowość i controlling i jeszcze w ich trakcie dostałam pracę w międzynarodowej korporacji w Warszawie z branży beauty, gdzie zajmowałam się sprzedażą. Myślałam, że będę "panią z korpo’’. Kursy, warsztaty florystyczne miały być jako dodatek dla przyjemności i relaksu oraz dla realizacji marzenia sprzed lat, aby nauczyć się układania kwiatów - wspomina laureatka.

Radość z pracy
- Zdecydowanie najbardziej w swoim zawodzie lubię to, że efekty mojej pracy sprawiają komuś radość, podnoszą na duchu w słabszy dzień - przyznaje pani Ewelina. - Przy efektach mojej pracy ludzie wyznają sobie miłość, tęsknotę i sympatię. Gratulują, składają życzenia czy dziękują. Zaręczają się i biorą śluby - wymienia i dodaje, że oprócz plusów są też minusy, choć niewielkie. - Myślę, że wadą tego zawodu jest to, że jest to praca mocno męcząca fizycznie - mówi.

Być dobrym florystą
Jakie umiejętności są niezbędne, by spełniać się w zawodzie florysty? - Moim zdaniem jest to kreatywność, wyczucie estetyki i kolorów oraz zdolności manualne. Na pewno przyda się również umiejętność uważnego słuchania oraz komunikatywność. Aby jak najlepiej zrozumieć wizję klienta, jak i precyzyjnie przekazać naszą interpretację pomysłu klienta - wymienia pani Ewelina i podkreśla, że zdecydowanie jest na początku swojej drogi i posiada dosyć sporą liczbę florystycznych marzeń do spełnienia. - Równocześnie bardzo mocno doceniam codzienne, małe sukcesy, które sprawiają mi ogromną przyjemność i motywują do dalszych działań - zaznacza.

Drugie miejsce zajęła Aleksandra Przywecka, a trzecie Aleksandra Borowiecka, obie panie z Kwiaciarni Euforia.