[galeria_glowna]
Grzegorz Wagner, trener Farta:
- Kto z ZAKSĄ nie zagrywa, ten z nią przegrywa. W pierwszym secie świetnie zagrywaliśmy i to był klucz do naszego zwycięstwa. Później już nasza zagrywka nie była tak dobra i rywale mieli ułatwione zadanie. Siła zespołu z Kędzierzyna-Koźla jest bardzo duża, ale i w naszej drużynie jest potencjał, co pokazaliśmy w pierwszy secie, kiedy graliśmy bardzo dobrze. Jeden set takiej gry to jednak za mało by przeciwstawić się takiemu rywalowi.
Maciej Pawliński, kapitan Farta:
- Niestety nie utrzymaliśmy dobrej zagrywki i skutecznego ataku jaki prezentowaliśmy w pierwszym secie w kolejnych. Za dużo było w naszej grze błędów. Zwycięstwo ZAKSY jest zasłużone i szkoda, że po tak dobrym pierwszym secie nie potrafiliśmy ugrać choćby punktu.
Krzysztof Stelmach, trener ZAKSY:
- Zawsze pierwszy mecz to jest niewiadoma. Obawiałem się tego spotkania, bo tydzień temu przegraliśmy z Fartem na turnieju w Warszawie. Wtedy był turniej towarzyski, teraz liga. wiadomo, że to nie to samo, ale Fart w Warszawie i w pierwszym secie tego meczu wysłał sygnał, że jest groźny.
Tak relacjonowaliśmy na żywo mecz ZAKSA Kędzierzyn - Fart Kielce
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Fart Kielce 3:1 (18:25, 25:21, 25:16, 25:21)
ZAKSA: Zagumny, Rouzier, Gladyr, Czarnowski, Samica, Ruciak, Gacek (libero) oraz Pilarz.
Fart: Pujol, Buszek, Zniszczoł, Kapfer, Kokociński, Nilsson, Żurek (libero) oraz Kamiński, Kozłowski, Jungiewicz, Pawliński.
Przed meczem doszło do miłej uroczystości. Kapitan ZAKSY Paweł Zagumny odebrał statuetkę dla najlepszego zawodnika ekstraklasy w poprzednim sezonie. Tę nagrodę zdobył wspólnie z atakującym Skry Bełchatów Mariuszem Wlazłym.
TYLKO PIERWSZY SET
W pierwszym secie ani nagrodzony Paweł Zagumny, ani jego koledzy nie potrafili zatrzymać siatkarzy z Kielc, który atomową zagrywką odrzucili gospodarzy od siatki.
Bezbłędny w pierwszym secie Szwed Marcus Nilsson przebijał się przez obronę gospodarzy jak chciał. W pierwszej partu wczorajszego meczu goście mieli 79-procentową skuteczność w ataku!
POTEM TYLKO ZAKSA
W kolejnych partiach meczu przygasł Nilsson, wprowadzony za niego Sławomir Jungiewicz miał kilka dobrych ataków, ale kielczanie przegrali najpierw drugą partię meczu. A następnie trzecią i czwartą, mimo, że w ostatniej stawili największy opór gospodarzom.
W czwartym secie kielczanie dzielnie trzymali się do stanu 13:13. Blok Zagumnego, kilka udanych ataków świetnie grającego Francuza Antoina Rouziera, który debiutował w polskiej lidze załatwiło sprawę i gospodarze wygrali mecz z trzy punkty, mimo, że po pierwszych piłkach niespodzianka wisiała w powietrzu, zwłaszcza, że w poprzednim sezonie Fart jako beniaminek PlusLigi właśnie w Kędzirzynie zdobył pierwsze punkty przegrywając z ZAKSĄ 2:3.
W następnej kolejce, 8 października: Fart - Resovia, sobota, 8 października, godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?