Fart Kielce - GTPS Gorzów Wielkopolski 3:0 (25:16, 25: 20, 25:18).
Fart: Jungiewicz 10, Zniszczoł 3, Makaryk 2, Krzywiecki 10, Sopko 11, Kozłowski 1, Swaczyna (libero) oraz Staszewski 1, Zarankiewicz 2, Sukoczev, Drzyzga, Bielicki.
Sędziowali: Maciej Kolendowski i Paweł Burkiewicz z Krakowa. Widzów: 700.
GTPS to drużyna, która w Kielcach chciała powalczyć o zwycięstwo, gdyż realnie myśli o awansie do pierwszej czwórki i tym samym do fazy play off na zakończenie rundy zasadniczej. Ale nic z tego nie wyszło bo nie pozwolili na to w sobotę świetnie dysponowani gospodarze. Tak jak zapowiadał trener Dariusz Daszkiewicz, jego drużyna bardzo dobrą zagrywką odrzuciła rywala od siatki i od pierwszego seta miała zdecydowaną przewagę. W trzecim secie prowadziła już nawet 21:12 i wtedy szkoleniowiec Farta mógł pozwolić sobie na dokonanie wielu zmian. I choć gorzowianie dociągnęli do stanu 22:18, to nie byli w stanie nic więcej zwojować z bardzo dobrze grającą w sobotę ekipą Farta.
- Przepraszam kieleckich kibiców za ten mecz, bo zagraliśmy katastrofalnie. To moja wina bo widocznie źle przygotowałem drużynę do spotkania. Nie umniejsza to roli Farta, który zagrał konsekwentnie i bardzo dobrze. Kielce zasługują na to, by walczyć o awans do PlusLigi. Mają odpowiednie zaplecze, fajną drużynę i kibiców - ocenił Sławomir Gerymski, trener GTPS.
- Mówiąc szczerze nie spodziewałem się, że pójdzie nam tak łatwo. Mieliśmy rozpracowanego rywala, a kluczem do zwycięstwa była bardzo dobra nasza zagrywka. Cieszę się z tego zwycięstwa i z faktu, że znów jesteśmy liderem tabeli - mówił z uśmiechem po meczu Dariusz Daszkiewicz, trener Farta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?