Choć limit uczestników wynosił 100 osób, na treningi przez dwa tygodnie przychodziło ich niemal 130. Ćwiczyli w komfortowych warunkach dzięki uprzejmości Politechniki Świętokrzyskiej. Rektor Stanisław Adamczak nieodpłatnie udostępnił uczelnianą halę.
Mali siatkarze pod okiem trenerów zgłębiali tajniki siatkówki, codziennie gościli także któregoś z zawodników drużyny Farta Kielce. Była okazja, by porozmawiać ze sportowcem, zdobyć autograf, zrobić sobie zdjęcie. - Dla dzieci było to spore przeżycie. Pytali siatkarzy, ile trzeba jeść, żeby tak urosnąć, a nawet czy mają dziewczyny - śmieje się Anna Olszewska z marketingu Farta Kielce.
Na zakończenie nieodpłatnych zajęć ich uczestnicy rozegrali turniej z podziałem na grupy wiekowe. Organizatorzy zadbali o to, by do młodych siatkarz trafiły atrakcyjne nagrody - radia, zegarki, gadżety sportowe. Ponadto prezes Farta Mirosław Szczukiewicz dla wszystkich dzieci i ich rodziców ufundował bilety na dwa ligowe mecze siatkówki.
- W podzięce za miło spędzony czas dla zarządów Farta i Fundacji Posteris oraz dla rektora politechniki dzieciaki przygotowały niespodziankę - mówi tajemniczo Anna Olszewska. Co to takiego? Będzie można się przekonać przed sobotnim meczem Farta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?