To, że w 2015 roku zajął drugie miejsca na Konkursie Chopinowskim zdaniem wielu słuchaczy było niesprawiedliwością, bo to on właśnie zasługiwał na główny laur. Chwalono jego interpretację utworów Chopina, miękkość i siłę uderzenia, niezwykłą wprost umiejętność tworzenia nastroju. To jemu za wykonanie sonaty przyznano nagrodę specjalną imienia Krystiana Zimermana.
Charles nie kryje, że jest wielbicielem polskiego kompozytora. Płytę z jego utworami wydał w Kanadzie jeszcze przed udziałem w konkursie i chęć rozpropagowania jego muzyki była jednym z motywów przystąpienia do konkursu.
A przygotowanie się do konkursowych zmagań było nie lada wyzwaniem dla tego muzyka. Półtora roku poświęcił Chopinowi, drugiej szansy ze względu na wiek (zbliżał się do 30) by nie miał. Ta praca dała efekty. Zajął drugie miejsce a to też ogromny sukces. W ciągu dwóch lat, które upłynęły od rozstrzygnięcia konkursu Charles dał 250 koncertów, nagrał 3 płyty.
W czasie koncertów, tak jak to miało miejsce w Busku prezentuje się w różnorodnym repertuarze. Jest oczywiście Chopin ale także Mozart, Babadżanian i Schumann. Dzięki temu słuchacze słuchacze dowiadują się jak odczytuje tych kompozytorów, słyszą jak wielu tonów i emocji używa by opowiedzieć swoje muzyczne historie. Nuty są tylko pretekstem do spotkania z muzyką a jego wypowiedzi nabierają bardzo osobistego charakteru.
Charles Richard-Hamelin jest jednym z najbardziej charyzmatycznych pianistów, urzekających słuchaczy. Dziękować mu można za to, że zaprasza ich do swojego, tak pięknego muzycznego świata.
A specjalne słowa podziękowań należą się za to, że po morderczym, blisko dwugodzinnym koncercie, kilkakrotnie uległ prośbom publiczności i bisował. Ten koncert mógłby trwać do rana.
Ci, którzy nie mogli się rozstać z muzyką jaką grał Charles Richard-Hamelin pospieszyli kupować jego płyty. Chętnych było bardzo wielu i trzeba było donosić kolejne paczki, a on cierpliwie i z łagodnym uśmiechem składał autografy, pomogał rozpakowywać płyty i sprawiał wrażenie lekko zdezorientowanego tym zamieszaniem i słowami zachwytu.
Kielecka adwokat Bożea Czech kupiła wszystkie trzy płyty pianisty, bo jak wyznała Charles był jej faworytem od pierwsezgo spotkania na konkursie, który obserwowała w Warszawie. - To on powinien wygrać, gra jak anioł – stwierdziła szczęśliwa, że mogła go spotkać na festiwalu w Busku.
Przy okazji koncertu wyjaśniono też tajemnicę podwójnego nazwiska pianisty. - W Quebecu dziedziczy się nazwisko po matce i po ojcu – wyjaśnił prowadzący koncert Adam Rozlach.- Po matce jest Richard, po ojcu - Hamelin.
ZOBACZ TAKŻE:
CoolTour - Ogólnopolski Magazyn Kulturalny
(Źródło:vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?