Dwa lata temu pani Małgorzata została dyrektorem międzynarodowego konkursu i festiwalu im. Ady Sari. Oba promują młodych śpiewaków. - Do jury zaprosiłam bardzo znane osoby i cieszę się, że kilku śpiewaków zostało zaproszonych na przesłuchania do opery w Genewie a jedna z pań już podpisała tam kontrakt - opowiadała.- Kolejna edycja w 2017 roku, już dzisiaj zapraszam by razem ze mną trzymać kciuki za tych młodych ludzi. Dla nich udział w konkursie to ogromny stres, przeżycie i szansa.
Dyrektorowanie pani Małgorzata musi godzić z występami. Zagrała m.in. hrabinę w Parsifalu i na tę okoliczność ucharakteryzowano ją na staruszkę.- Jednak cały czas mi coś nie pasowało, dopiero zabarwienie na ciemno zębów dało odpowiedni efekt - opowiadała o tej trudnej, wymagającej roli. - Śpiewałam trzema głosami: młodym we wspomnieniach, starym oraz dudniącym głosem ducha.
Małgorzata Walewska realizuje wspólny projekt z harfistką Małgorzatą Zalewską. Panie spotkały się w toalecie na obiedzie u prezydenta i miały możliwość przedstawienia się. - Ale dopiero za drugim razem postanowiłyśmy razem pracować - przyznała śpiewaczka.
Małgorzata Walewska od lat popularyzuje harfę, instrument niegdyś bardzo popularny, ale potem zapomniany. - Wielka szkoda, bo tylko organy mają tyle alikwotów co harfa, najdłużej wibruje i wspaniale współbrzmi z ludzkim głosem - mówiła harfistka. Panie przygotowują wspólną płytę z pieśniami, będzie ona gotowa na gwiazdkę. - Mamy anielski głos, harfę, skrzydła nam jeszcze nie rosną, ale nad tym pracujemy - śmiały się obie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
