Zdjęcia do "Gracza" w całości powstaną w stolicy naszego regionu. Spora część filmu nagrywana była na terenie Hotelu Binkowski - zarówno przed obiektem, jak i w mieszczącym się pod ziemią klubie. Inne ujęcia obejmują między innymi Galerię Winda, biuro przy ulicy Sienkiewicza oraz prywatne mieszkanie.
Film to kryminał, który opowiada o perypetiach detektywa, zatrudnionego przez żonę milionera. Tytułowy bohater ma odnaleźć córkę biznesmena.
- Inspirowałem się prozą Raymonda Chandlera, który stworzył niesamowitą postać detektywa Philipa Marlowe'a. Jego losy osadzone zostały w latach 20. i 30. ubiegłego wieku, w Stanach Zjednoczonych. Jest to typowy czarny kryminał - mówi reżyser Jan Chałupka. - Chciałem pokazać tę historię we współczesnym ujęciu, w naszych, kieleckich realiach. Będzie to film noir, czyli tak zwany czarny film - dodaje twórca.
Głównym, a zarazem tytułowym bohaterem filmu jest prywatny detektyw, Maksymilian Gracz, w rolę którego wcielił się Mariusz Ostrowski. W filmie pojawia się również postać femme fatale, którą gra Olga Bołądź oraz zamożny biznesmen - intrygant. W tej roli wystąpi Mariusz Jakus. Z kolei Maciej Kukiałka, dotąd znany z ról w parodiach zagranicznych serialowych hitów, pojawi się w produkcji jako... chuligan. Autorem zdjęć jest Daniel Wrona, który z Janem Chałupką współpracuje już kolejny raz. Wcześniej obaj filmowcy wspólnie tworzyli reklamy i teledyski.
Na planie porozmawialiśmy z Olgą Bołądź, która podzieliła się z nami wrażeniami na temat filmu oraz pracy w zespole Jana Chałupki.
- Przede wszystkim spodobała mi się inicjatywa i scenariusz oraz sam fakt, że jest to debiut Janka. Lubię brać udział w czymś nowym, świeżym, pracować z młodymi twórcami. Miło jest towarzyszyć komuś w stawianiu pierwszych kroków w świecie filmowym - przyznała aktorka. - Są tu profesjonalni aktorzy, jest mała, zgrana ekipa, ogółem - pracuje się bardzo przyjemnie. Sam temat filmu również jest ciekawy - to kryminał, utrzymany w stylistyce noir, a ja jestem tą złą bohaterką.
Zapytana o swoje odczucia związane z wizytą w Kielcach, Olga Bołądź wspomina czasy szkolne.
- Podoba mi się przede wszystkim to, że reżyser osadził akcję filmu w mieście, które zna. Dotychczas nie kręciłam niczego w Kielcach, byłam tu jednak na wycieczce w podstawówce. Poznawaliśmy wówczas Góry Świętokrzyskie. To mój pierwszy, świadomy powrót do tego miasta. Nie miałam zbyt dużo czasu na zwiedzanie, ale w przewie od zdjęć chciałabym zobaczyć Kadzielnię - przyznała aktorka.
Film Jana Chałupki jest obrazem krótkometrażowym - ma trwać około 30 minut. Celem twórców nie jest komercyjny sukces, ale zaistnienie w środowisku branżowym.
- W Kielcach z pewnością zorganizujemy premierę "Gracza" dla ekipy, znajomych i innych osób ciekawych filmu. Przede wszystkim interesują nas jednak festiwale filmowe w Polsce i na świecie. Chciałbym, żeby obraz był pierwszą częścią tryptyku historii kryminalnych osadzonych właśnie w kieleckich realiach. Ten projekt finansuję sam, ale dla dwóch kolejnych chętnie znajdę producenta - jeżeli szczęście się do nas uśmiechnie i zostaniemy zauważeni, być może uda się zrealizować ten plan - mówi Jan Chałupka. Jak zapewnia reżyser, film powinien być gotowy jesienią tego roku.
Strefa Biznesu: Praca sezonowa. Jaką umowę podpisać?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?