Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Final Four Ligi Mistrzów. Alex Dujszebajew: Kluczem była nasza cierpliwość i dobra obrona. Byliśmy silni psychicznie

Paweł Kotwica z Kolonii
- Kluczem do wygranej była nasza cierpliwość i dobra obrona. Byliśmy silni psychicznie - powiedział Alex Dujszebajew, piłkarz ręczny Łomży Vive Kielce.
- Kluczem do wygranej była nasza cierpliwość i dobra obrona. Byliśmy silni psychicznie - powiedział Alex Dujszebajew, piłkarz ręczny Łomży Vive Kielce. Dawid Łukasik
- Kluczem do wygranej była nasza cierpliwość i dobra obrona. Byliśmy silni psychicznie - powiedział Alex Dujszebajew, piłkarz ręczny Łomży Vive Kielce, po wygranym w niemieckiej Kolonii półfinale Ligi Mistrzów. Kielczanie pokonali węgierski Telekom Veszprem 37:35 i awansowali do niedzielnego finału, w którym o godzinie 18 zmierzą się z obrońcą tytułu, drużyną z Barcelony. Zobaczcie pomeczowe wypowiedzi.

- Najważniejszy jest wynik po 60 minutach, a nie wynik do przerwy. W pierwszej połowie nie graliśmy tak źle, ale nasi bramkarze obronili tylko pięć rzutów, a Veszprem osiem, to była różnica. Ale po przerwie Andreas Wolff pokazał kilka świetnych i ważnych ciosów i dał nam moc, to zmieniło mecz, interwencje Andiego były decydujące - mówił trener Łomży Vive Kielce, Talant Dujszebajew.

- Jesteśmy o krok bliżej naszego celu, którym jest wygranie Ligi Mistrzów. Jutro będziemy potrzebować kolejnej wspaniałej walki, . Próbujemy wygrać ponownie - skomentował Daniel Dujszebajew, zawodnik Łomży Vive Kielce.

- Druga połowa była trudna dla nas, ponieważ wydawało się, że zawsze mieliśmy jednego zawodnika mniej na boisku. Ale nie mogę ocenić tych sytuacji, ponieważ nie widziałem ich wszystkich. Ale to było kluczowe i rozstrzygnęło mecz, mieliśmy pecha. Zmarnowaliśmy wtedy kilka strzałów i straciliśmy kilka piłek. Co do czerwonej kartki dla Blaża Blagotniseka, to nie mogę powiedzieć, gdyby to była czerwona kartka, bo jej nie widziałem, może wystarczyłyby dwie minuty. Potem zmieniliśmy naszą obronę, co też było dobre, ponieważ w niektórych sytuacjach wywieraliśmy presję na atak Kielc. Po tym, jak straciliśmy Blażą, jakość naszej obrony 6-0 spadła - komentował Momir Ilić, trener Telekomu Veszprem.

- W niedzielę kończymy sezon, a ja chcę zakończyć sezon zwycięstwem, choć trudno jest rozegrać mecz o trzecie miejsce. Wierzyliśmy w nasze zwycięstwo i zagraliśmy naprawdę dobrą piłkę ręczną, ale to jest Final Four. Widziałem w nim wiele niesamowitych meczów i niespodzianek, dlatego ludzie kochają piłkę ręczną. W przyszłym roku chcemy tu wrócić - powiedział Manuel Strlek, skrzydłowy Telekomu Veszprem.

- Pierwsza połowa nie była tak dobra, jak się spodziewaliśmy, ale była w porządku. Byliśmy bardzo cierpliwi. W drugiej połowie kluczem była nasza cierpliwość i dobra obrona. Byliśmy silni psychicznie. A dzięki naszemu dobremu atakowi i obronie odwróciliśmy grę. Na pewno jesteśmy gotowi do finału. Przyjeżdżamy tutaj, aby wygrać Ligę Mistrzów. Teraz finał jest ostatnim krokiem - powiedział Alex Dujszebajew, zawodnik Łomży Vive Kielce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie