Izabela Nobis pochodzi z okolic Iłży. Z wykształcenia jest ekonomistką i doradcą zawodowym. W zakresie florystyki jest samoukiem.
Z kwiatami od dziecka
- Już od dziecka interesowały mnie kwiaty, ich komponowanie w bukiety - mówi pani Izabela. - Układałam bukiety sąsiadom i w rodzinie i wszyscy byli zadowoleni. Bardzo lubię to zajęcie i cały czas się dokształcam. Kiedyś pracowałam w Anglii w dużej firmie, gdzie układaliśmy bukiety na potrzeby mniejszych kwiaciarni. To była świetna, dwuletnia praktyka. Jeżdżę na różne kursy, szkolenia, targi florystyczne. Ostatnio na targach Flower Expo asystowałam mistrzowi florystyki z Holandii, a także najlepszym polskim specjalistom.
Lawendowa
- Dlaczego kwiaciarnia tak się nazywa? Bo bardzo lubię lawendę i mam nawet przy domu swoje prywatne poletko tej rośliny. Ogrodnictwem zajmowałam się już wcześniej razem z mężem, więc mogę powiedzieć, że znam kwiaty od nasionek. I nietrudno się domyśleć, że w sezonie zawsze jest u mnie lawenda. Kwiaciarnia należy do męża a otworzyliśmy ją dokładnie 13 czerwca 2018 roku. Na rynku jesteśmy więc krótko, ale zdążyliśmy już zdobyć spore zaufanie u klientów. Przyjeżdżają do nas ludzie z Sandomierza, Iłży, ludzie kupują kwiaty na imprezy w Warszawie. Dużą pomocą jest Facebook, a także poczta pantoflowa. Nasza zaleta, to także niewygórowane ceny.
Polne kwiaty
We florystyce panuje obecnie moda glamour, czyli błyszczące dodatki do bukietów. Oczywiście w „Lawendowej” też można takie kupić, ale pani Izabela ma swój ulubiony styl. - Uwielbiam nasze polskie polne kwiaty. Są niezastąpione i w bukietach jakie tworzę mają znaczące miejsce. Kiedyś układałam takie polne bukiety na potrzeby sesji fotograficznej. Bardzo mi się to spodobało i muszę to kiedyś powtórzyć. Kiedy przychodzi do mnie klient i chce kupić bukiet z 3 - 5 róż, co zdarza się bardzo często, staram się doradzić coś innego. Róże, zwłaszcza czerwone, nie są zbyt trwałe. Polecam bukiety mieszane. Mam w kwiaciarni takie gotowe flower boxy, ale oczywiście zawsze można ułożyć bukiet na indywidualne życzenie klienta. Największy bukiet, jaki zdarzyło mi się skomponować, to były właśnie kwiaty polne, naturalne. Był tak duży, że nie mogłam go objąć. To był prezent na Dzień Matki. Nie wiem ile pojedynczych kwiatów się na niego złożyło.
Działa też poczta kwiatowa
- Doświadczenie mamy jeszcze nieduże, ale umowę z nami zdecydowała się podpisać firma Euro Florit włączając nas do swojej sieci usług poczty kwiatowej. Kwiaty dostarczamy w promieniu 30 kilometrów od Starachowic. Ta praca zajmuje cały mój czas i właściwie nie mam go już na nic innego. Ale jestem szczęśliwa. Niedługo zostanę właścicielką kwiaciarni więc już poszukuję pracowników. Raczej nie kupuje kwiatów na giełdach zagranicznych. Ograniczam się do giełdy warszawskiej i lokalnych hodowców. To też wystarczy, aby klient wyszedł od nas zadowolony a potem wrócił przy innej okazji.
POLECAMY: BIZNES I PRACA
- Po ilu latach pracy nabywa się prawo do emerytury za granicą
- Tego nie wiesz o urlopie. Zmień życie w nieustające wakacje
- Które niedziele handlowe w grudniu 2019?
- "Szklane tarasy". Nowe mieszkania w Jędrzejowie (ZDJĘCIA)
- Nowy właściciel Specjalnej Strefy Ekonomicznej Starachowice
- Centrum Sekunda w Jędrzejowie. Mamy listę sklepów (WIDEO)
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?