Gdzie się bawić w te wakacje? - Przegląd letnich festiwali muzycznych

OPEN'ER W GDYNI

Sezon rozpoczyna w tym roku Heineken Open'er Festival w Gdyni. Jest to jeden z niewielu polskich festiwali na światowym poziomie, zarówno jeśli chodzi o organizację, jak i występujące na nim gwiazdy. W tym roku organizatorzy zapowiadają występ takich wykonawców jak Coldplay, Prince, The Strokes, Kate Nash, M.I.A, Hurts, James Blake, Monika Brodka, Vavamuffin.

Niestety za słynnego "Heinekena" trzeba zapłacić. Ceny zaczynają się od 160 złotych i uzależnione są od liczby koncertów, jakie chcemy zobaczyć. Cztery dni festiwalu plus korzystanie przez ten czas z pola namiotowego i karnetu na kolejkę miejską to wydatek 465 złotych. Festiwal odbędzie się w dniach 30 czerwca oraz 1,2 i 3 lipca w Gdyni,

ŚLADAMI LEGEND ROCKA

Inną ciekawą propozycją jest Jarocin, największa legenda polskich festiwali. To tutaj, od 1984 roku swoje pierwsze większe koncerty dawały tak znane dziś zespoły jak T. Love, Dżem czy TSA. W 1994 roku festiwal zawiesił swoją działalność, by powrócić w jedenaście lat później. Regularnie od 2005 roku odbywają się kolejne jego edycje. Według uczestników, z każdym rokiem do Jarocina przyjeżdżają coraz ciekawsze zespoły, a festiwal jest na dobrej drodze do nawiązania do najlepszych tradycji z lat 80'. W tym roku odbędzie się w dniach 15,16 i 17 lipca. Wystąpią Bad religion, Strachy Na Lachy, Myslovitz, Acid Drinkers, StarGuard Muffin, Farben Lehre i wielu innych ciekawych wykonawców. Jeden dzień zabawy kosztuje 70 złotych, a karnet na wszystkie trzy dni to wydatek 120 złotych. Zamawiając bilety po 1 lipca zapłacimy odpowiednio o 10 złotych drożej.

PO MUZYKĘ NAD ODRĘ

W tym zestawieniu nie może zabraknąć Przystanku Woodstock organizowanego przez fundację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka. To jeden z największych festiwali muzycznych w Europie, na który rokrocznie przybywa kilkaset tysięcy ludzi. Jest też jednym z najbardziej krytykowanych przez organizacje kościelne i niektóre media. Niektórzy twierdzą, że to wydarzenie, które trzeba przeżyć przynajmniej raz w życiu. Chociażby po to żeby mieć o nim własne zdanie.

Na tegorocznym Przystanku Woodstok wstąpią wielkie gwiazdy: The Prodigy, Airbourne, Donots, Kumka Olik, Dog Eat Dog, Gentelman i Riverside. Festiwal, odbywający się 4,5 i 6 sierpnia jest całkowicie darmowy. Ale by posłuchać niezwykłej muzyki trzeba niestety przebyć daleką drogę - z Kielc do Kostrzyna nad Odrą jest około 600 kilometrów, co oznacza przynajmniej 8 godzin jazdy samochodem. Korzystając z oferty polskich kolei nie należy liczyć na znaczną oszczędność czasu…

KOMERCYJNIE I OFFOWO

4, 6 i 7 sierpnia odbędzie się Off Festiwal w Katowicach. Organizowany z inicjatywy Artura Rojka, lidera grupy Myslovitz ma stosunkowo krótką, ale bogatą historię. Wyróżnia go muzyka alternatywna i niezależna, której w dzisiejszych czasach trudno szukać w radiu i telewizji. Poza słuchaniem muzyki dużo się tutaj o niej mówi, każdy ma też spore szanse na osobiste spotkanie z zespołami występującymi na scenie. W tym roku będą to m.in. Abradab, Gang Of Four, Factory Floor, Anna Calvi i Blonde Redhead. Karnet na festiwal kosztuje od 120 do 180 złotych, w zależności, kiedy złoży się zamówienie. Im bliżej do rozpoczęcia imprezy, tym drożej.

Bardziej komercyjnym wydarzeniem jest Coke Live Music Festiwal w Krakowie. Na 3 scenach 19 i 20 sierpnia wystąpią gwiazdy światowego formatu: The Kooks, Interpol, White Lies, Kid Cudi, You Me At Six. Za jednodniowy bilet zapłacimy 125 złotych, za karnet - 200 lub 225, w zależności, czy życzymy sobie skorzystać z pola namiotowego.

Kolejną propozycją dla fanów rockowych brzmień jest Seven Festival organizowany w Węgorzewie - to miejsce z dość bogatą historią, ponieważ festiwale muzyczne w Węgorzewie organizowane są od 1991 roku, jednak pod różnymi nazwami. Każda edycja miała niepowtarzalną atmosferę, a na koncertach popularność zdobywały znane zespoły jak na przykład Sweet Noise. W tym roku organizatorzy zapowiadają występy grup takich jak Kult, Lao Che, Strachy na Lachy, Buldog, Moonspell, Pro-Pain, Touchstone, Dezerter. Festiwal w Węgorzewie jest stosunkowo niedrogi: za karnet na wszystkie dni, czyli 5, 6 i 7 lipca trzeba wydać jedynie 99 złotych.

To jednak wciąż nie wszystko - w Polsce organizowanych jest mnóstwo innych festiwali, zarówno krótszych jak i dłuższych, skierowanych do węższej publiczności, jak np. Castel Party czy Ostróda Reggae Festival - możemy więc wybierać do woli i bawić się przy ulubionej muzyce w gronie znajomych. Na pewno warto zaliczyć chociaż jeden z nich, poznać nowych ludzi i nabrać sił na kolejne miesiące spędzone przy książkach.