Geworgian: Bramkę w Świnoujściu zamieniłbym na punkty

Wahan Geworgian

Wahan Geworgian

Urodził się 19 grudnia 1981 roku w Erewaniu. Od rundy wiosennej jest piłkarzem pierwszoligowego KSZO Ostrowiec, wcześniej występował w Petrochemii Płock, Orlenie Płock, Wiśle Płock, Jagiellonii Białystok, Łódzkim Klubie Sportowym. W polskiej ekstraklasie rozegrał 199 spotkań, zdobył 24 bramki. Na koncie ma jeden występ w pierwszej reprezentacji Polski.

Dorota Kułaga: * Gratuluję bramki, którą zdobyłeś w ostatnim meczu z Flotą Świnoujście.
Wahan Geworgian: - Dziękuję, ale chętnie zamieniłbym ją na punkty. A, niestety, przegraliśmy 1:2.

* To kiedy będą pierwsze punkty?
- Mam nadzieję, że już w piątek.

* Pogoń Szczecin personalnie jest bardzo mocna. Gorzej z wynikami.
- Zgadza się, kadrowo Pogoń jest mocna. Jest tam kilku zawodników, których znam z ekstraklasy, choćby Bartosz Ława, czy Marcin Klatt. Ma wyrównany skład, dobrego trenera. Na pewno będzie ciężko o dobry wynik, ale nie mamy wyjścia, musimy wygrać, bo sytuacja w tabeli robi się dramatyczna.

* Jak się czujesz w Ostrowcu?
- Na razie nie miałem czasu poznać tego miasta i okolic. Mam zaległości treningowe, staram się je jak najszybciej nadrobić. Jestem tutaj z dziewczyną Gabrielą. Po treningach wracam do domu i odpoczywam.

* Wspomniałeś o zaległościach treningowych. Kiedy będziesz gotowy do gry przez 90 minut?
- Myślę, że za 2-3 mecze. Ostatnio trenowałem w Niemczech, z zespołem St. Pauli, bo akurat tam mam rodzinę. Ale wiadomo, że takie zajęcia to co innego niż mecze.

* A jak to się stało, że trafiłeś do KSZO?
- Dostałem ofertę, doszliśmy do porozumienia. Chcę wrócić do piłki, na tym się teraz skupiam. Drużynie KSZO chcę pomóc w utrzymaniu w pierwszej lidze, a ja w tych spotkaniach chcę się pokazać z jak najlepszej strony.

* Jak masz trochę wolnego czasu, to co wtedy porabiasz?
- Właśnie leżę i oglądam mecz w telewizji. Skupiam się tylko na piłce. Inne moje - że tak powiem pasje - zeszły na drugi plan.