Gimnazjaliści ze Słupi Koneckiej na podium

Ważne

Klasa ma się czym pochwalić. Jest wśród nich wielu uczniów odnoszących spore sukcesy w konkursach i olimpiadach.

Anna Liczberska -

Jest finalistką olimpiady z języka rosyjskiego. Interesuje się biologią, lubi sport, a w przyszłosci marzy o studiowaniu medycyny.

Karolina Matuszczyk -

Jest stypendystką "Regionalnego programu stypendialnego dla uczniów szczególnie uzdolnionych". W tym roku została półfinalistką Ogólnopolskiego Młodzieżowego Konkursu Filatelistycznego.
Wioleta Barcicka -

Zyskała wyróżnienie w konkursie na najlepszą prezentację multimedialną "Chopin 2010". Ma zainteresowania plastyczne, lubi sport i taniec. W przyszłości chce podjąć studia matematyczne lub ekonomiczne.

Mateusz Cieślik -

Odnosi sukcesy sportowe. W tym roku zajął trzecie miejsce w zawodach powiatowych w tenisie stołowym. Gra także w piłkę, interesuje się informatyką.

Są trzecią najsympatyczniejszą klasą w naszym powiecie. Do tego bardzo przedsiębiorczą, lubiącą angażować się w liczne przedsięwziecia i odnosić w nich sukces. - Włożyliśmy sporo starań, by zająć w plebiscycie dobre miejsce. Zastosowaliśmy różne taktyki namawiające innych do głosowania - na przykład rozdawaliśmy karteczki z naszym numerem, zachęcając gorąco do wysyłania smsów. Mieliśmy spore wsparcie kolegów, koleżanek, grona pedagogicznego i rodziny - przyznaje przewodnicząca klasy, Małgosia Piec. - Pilnowaliśmy tego jak rozkładają się głosy. Było troche emocji - śmieją się uczniowie. Na pytanie czy są usatysfakcjonowani z wyniku przyznają szczerze, że nie do końca. - Mogło być jeszcze lepiej - przyznają ambitnie.

I tak są wyjątkowi

To klasa, która liczy 8 dziewcząt i tyle samo chłopców. Ich wychowawczyni Urszula Metrycka opowiada o swoich uczniach z uśmiechem. - Są chorowici, więc ich absencja w szkole jest częsta. Nie są też może orłami ze wszystkich przedmiotów. Ale i tak są wyjątkowi. Zgrani, potrafią dochować klasowej tajemnicy, niespotykanie często angażują się w życie szkoły. I warto podkreślić, że mają ogromne poczucie humoru. Ciężko będzie sie z nimi rozstać - wzdycha ze smutkiem nauczycielka.

Ich plusy i minusy

- Lubimy działać, jesteśmy optymistyczni, energiczni, wiele nas ciekawi. Chętnie angażujemy się w różne projekty, konkursy i olimpiady. Nie znosimy nudy i stagnacji. Wyzwania są dla nas - wymieniają jednym tchem gimnazjaliści. Najbardziej lubią lekcje z wychowania fizycznego, geografii, informatyki i języka rosyjskiego. - Jesteśmy raczej humanistami. Chociaż z matematyki też nie idzie nam najgorzej. Chyba największe problemy mamy z chemią - opowiadają. Ciężko im sprecyzować dokładne plany na przyszłość. Wspominają nieśmiało o studiach lingwistycznych, prawie i medycynie. - Skupiamy się raczej na tym co tu i teraz. Wielu z nas od września będzie dojeżdzać do szkoły średniej w Końskich, niektórzy do Kielc, a Ania aż do Krakowa - wylicza Małgosia.

Wspomnień czar

Co będą wspominać najchętniej? - Było wiele niezapomnianych chwil, w tym wspólne ogniska, wyjazdy, dyskoteki klasowe. Dzieliliśmy razem swoje sukcesy i zmartwienia, o czym też warto pamiętać. Bardzo to nas scaliło. - wymieniają trzecioklasiści. - Być może jeszcze przed nami to najfajniejsze wspomnienie, bo wyjeżdzamy teraz w maju na dwudniową wycieczkę. Oj, z pewnością będzie się działo! - dodają z uśmiechem.

Czy będą za sobą tęsknić? - Oczywiście, że tak! - odpowiadają chórem. - Nikt nie lubi rozstań. Ale może uda się podtrzymywać kontakt. W końcu łączy nas tytuł jedej z najsympatyczniejszych klas, a to zobowiązuje - żartują.