Gra świętokrzyska piłkarska czwarta liga (22-23.05.2021). Sprawdź wyniki i tabelę

Hetman Włoszczowa - Alit Ożarów 3:0 (2:0)
Bramki: Cezary Matuszewski 13, Jakub Mikoda 45, Tomasz Matuszewski 86.
Hetman: Dyras - Walasek, Małek, Wroński, Kubicz - Łata (90. Klapiński), Bugno, Wargacki (46. Chuptyś), Mikoda (60. K. Krzysztofik) - C. Matuszewski (60. P. Krzysztofik), T. Matuszewski (90. Toborek).
-Dobry mecz w naszym wykonaniu. Od trzech spotkań, mimo że przegrywaliśmy, widać było dobrą grę. Miałem nadzieję, że w tym pojedynku będzie dobrze i tak było. Walczyliśmy, zawodnicy zagrali dobrze taktycznie. Mieliśmy jeszcze dwie dobre okazje, które powinny się skończyć zdobyciem bramek. Cieszę się z trzech punktów w meczu z dobrym przeciwnikiem. Przeciwstawiliśmy się ambicją i mądrą grą taktycznie, razem walczyliśmy jako zespół - powiedział Sławomir Grzesik, trener Hetmana.

GKS Zio-Max Nowiny – Granat Skarżysko-Kamienna 1:2 (0:1)
Bramki: Piotr Gardynik 90+3 – Bartosz Sot 22, Jakub Gurski 58.
GKS: Gugulski – Bujak, Brela, Cichoń, Marek (60 Gardynik), Blicharski (72 Tomczyk), Szmalec (77 Hińcza), Gadomski, Dorowski, Szewczyk (60 Papka), Olearczyk.
Granat: Sieczka – Suwara, Bednarski, Boruch, Dudzik, Papros, Unia (87 Gładyś), Bartosiak (90+3 Stopiński), Kołodziejczyk (55 Szewczyk), Gurski (75 Uciński), Sot (30 Miller)

Inicjatywa w meczu należała do gospodarzy, ale wygrał zespół skuteczniejszy. Tą wygraną piłkarze Granatu sprawili sobie i kibicom radość, a jednocześnie prezent, ponieważ dziś mija 93 rocznica założenia Granatu Skarżysko-Kamienna.
– Bardzo ciężki dla nas mecz. Prawdę mówiąc, przez większość czasu gra toczyła się na naszej połowie. Nowiny to zespół, który bardzo dobrze operuje piłką, ale my byliśmy na to przygotowani, więc nastawiliśmy się na grę defensywną i bardzo mocne przesuwanie. Sprawdziło nam się to prawie w stu procentach, bo gola straciliśmy dopiero w ostatniej akcji meczu – powiedział trener Granatu Marcin Kołodziejczyk.

Czarni Połaniec – GKS Rudki 5:1 (2:0)
Bramki: Adrian Gębalski 3, 88, Damian Bawor 28, Kacper Wątróbski 70, Filip Krępa 87 – Sebastian Hajduk 82.
Czarni: Saracen – Smoleń, Witek, Krępa, Bażant – Meszek, Wątróbski (78 Dyl), Ferenc (75 Dziedzic), Misztal, Bawor – Gębalski.
GKS: Pietras – Broniś (80 Baka), Stefański, Szymoniak, B. Wiecha – Kosmala, Kalisz, S. Hajduk, Partyka (68 Sala) – Stachura (74 Kita), K. Wiecha.

- Zespół GKS Rudki starał się fajnie grać w piłkę. My mieliśmy więcej z gry. Po trzecim golu goście siedli – powiedział Grzegorz Wcisło, trener Czarnych. – Gospodarze wygrali zasłużenie, byli lepsi. Szkoda zmarnowanych okazji w pierwszej części – dodał Paweł Jaworek, szkoleniowiec GKS Rudki. – Czarni zasługują na awans. Staraliśmy się, ale drużyna z Połańca miała więcej jakości – podsumował Łukasz Szymoniak, obrońca GKS Rudki. Podopieczni Pawła Jaworka zaliczyli 3 porażki z rzędu z drużynami ze szczytu tabeli. – Czarni to najlepszy zespół tej ligi. Dziwię się, że taki zawodnik jak Paweł Bażant gra w tak niskiej lidze.

AKS 1947 Busko-Zdrój – Spartakus Daleszyce 1:0 (0:0)
Bramka: Dorian Buczek 65.
AKS: Picheta – Bandura, Radwański, Pietras, Boś – H. Pańtak (72 Bracisiewicz), Sinkiewicz, Mika (86 Bogacki) – Janiec (82 Piwowarski), Buczek, Jan Kowalski (75 Szymański).
Spartakus: Dutka – Kaleta (72 Cielibała), Marcin Dziubek, Dziedzic (55 Ostrowski), Hernik – Patryk Raczyński, Jeziorski, Pietrzyk (65 Maciejski), W. Brożyna (46 Żądło) – Smolarczyk.

Bardzo ciekawe widowisko. Bramka padła po wznowieniu gry przez bramkarza. Jakub Picheta podał do Jana Kowalskiego, który zgrał Dorianowi Buczkowi, a ten pokonał golkipera z Daleszyc. Buczek utrzymuje się w doskonałej dyspozycji.

Partyzant Radoszyce - Star Starachowice 0:1 (0:1)
Bramka: Klaudiusz Marzec 16.
W 80 minucie Partyzant nie wykorzystał karnego, strzał Macieja Dymka obronił Dominik Dziułka.

Łysica Bodzentyn - Neptun Końskie 2:2 (1:1)
Bramki: Piotr Mikos 38, 87 z karnych - samobójcza 36, Grzegorz Obuch 90+4
Łysica (skład wyjściowy): Wróblewski - Smoliński, Drożdżał, Garbacz, Dziedzic, Mokrosnop, Dereń, Bednarski, Mikos, Ryba, Zapała.
Mnóstwo emocji w Bodzentynie. W pierwszej połowie czerwoną kartką został ukarany bramkarz gospodarzy za interwencję ręką poza polem karnym. Później Łysica strzeliła sobie gola samobójczego. Za kilka chwil wyrównali gospodarze z rzutu karnego. Na początku drugiej połowy siły się na boisku wyrównały, bo Mariusz Skoczylas w 52 minucie został ukarany czerwoną kartką. Pod koniec meczu Łysica ponownie z karnego za sprawą Piotra Mikosa wyszła na prowadzenie. W doliczonym czasie gry podopieczni trenera Waldemara Szpiegi wyrównali za sprawą Grzegorza Obucha, byłego piłkarza Oskara Przysucha.

OKS Opatów - Wierna Małogoszcz 1:2 (0:0)
Bramki: Jakub Łata 54 - Jakub Jaśkiewicz 60, Mateusz Rejowski 74.
Piłkarze OKS nie wykorzystali atutu własnego boiska i ich sytuacja, jeżeli chodzi o utrzymanie wygląda coraz bardziej dramatycznie.

Moravia Anna-Bud Morawica - TS 1946 Nida Pińczów 4:1 (2:1)
Bramki: Łukasz Zawadzki 6, Maciej Horna 19, Jakub Rabiej 54, Kamil Kubicki 62 – Krystian Zaręba 9 z karnego.
Moravia Anna-Bud:Kochel – B. Wysocki, Mateusz Zawadzki, B. Młynarczyk, Woś (67 W. Młynarczyk) – Kamil Kubicki (67 Garbala), Gilewski, J. Rabiej (73 Jaroń) – Horna, Pryjmak, Ł. Zawadzki (72 Durlik).
TS 1946 Nida:Zyguła – Zygan, Morgaś, Szafraniec – Paniec (88 Koszela), Przybysławski, Krzak, Jagodzki, Parlicki – Gajda, Zaręba.
Już w 6 minucie po indywidualnej akcji Łukasza Zawadzkiego gospodarze objęli prowadzenie. Nida wyrównała z karnego, ale miejscowi odpowiedzieli, po świetnej kombinacji Rostislava Pryjmaka z Maciejem Horną ten drugi pokonał Adriana Zygułę. Pod koniec pierwszej połowy Nida zdobyła prawidłowego gola (Marcin Szafraniec), ale arbiter liniowy zasygnalizował pozycję spaloną. W drugiej części pięknego gola strzelił Jakub Rabiej, a jeszcze piękniejszego Kamil Kubicki, który huknął z dystansu w okienko w stylu największych mistrzów futbolu. Moravia wygrała zasłużenie przy sporej liczbie kibiców. Powody do satysfakcji mają sponsorzy, w tym Kopalnia Wola Morawicka, która niedawno podpisała umowę z klubem do 30 czerwca 2022 roku. Kopalnia Wola Morawicka powstała 55 lat temu, a od jakiegoś czasu angażuje się w akcje społecznych i postanowiła wesprzeć miejscowych piłkarzy nożnych. - Cieszy przede wszystkim wygrana i niezła gra. Gol oczywiście też, ale najważniejsza jest drużyna – podsumował w swoim stylu Kamil Kubicki, pomocnik Moravii Anna-Bud.

Orlicz Suchedniów - Lubrzanka Kajetanów 1:1 (1:1)
Bramki: Mateusz Tumulec 32 – Damian Kopyciński 31
Zobacz zdjęcia z meczu: Orlicz Suchedniów - Lubrzanka Kajetanów
Orlicz: Szram - Czeneszkow, Boleń, Bator, K. Tumulec, Solnica (89 Sikora), Skarbek (46 Jaworski), Paprocki, M. Tumulec (78 Zygmunt), Grzejszczyk (46 Kokosza), Supierz (69 Krzymieński)
Lubrzanka: Stąpór - Zawierucha, Motyl, Gryz, Pokora, Kopyciński, Żak, Kołomański, Cedro, Skrzyniarz (77 Górzyński), Gaj
W pierwszej połowie gra była wyrównana, a w drugiej Orlicz oblegał bramkę gości, ale Lubrzanka nie dała sobie wbić gola. W tej części gry gospodarze nie wykorzystali dwóch rzutów karnych, które obronił Antoni Stąpór.
– Ciężko coś na gorąco powiedzieć o tym meczu. Pierwsza połowa przeciętna w naszym wykonaniu. W drugiej połowie graliśmy to, co zamierzaliśmy grać, ale to nie wystarczyło. Zmarnowane dwa karne i gdyby nie to, mecz wyglądałby inaczej – powiedział trener Orlicza Łukasz Ubożak.
– Chłopcy dali z siebie wszystko. Szacunek dla naszego bramkarza za to, co wyczyniał. Zagraliśmy dziś lepiej niż w poprzednich meczach, ale na ławce mieliśmy tylko jednego piłkarza. W końcówce meczu chłopcy oddychali już rękawami – powiedział Jan Król, kierownik drużyny Lubrzanki.

Naprzód Jędrzejów - Olimpia Pogoń Staszów 1:0 (0:0)
Bramka: Patryk Kowalczyk 82 z karnego.
Naprzód (skład wyjściowy): Widawski - Celary, Bożęcki, Butenko, Maciejewski, Kowalczyk, Szymański, Osiński, Radziejewski, Puchrowicz, Ganczarski.
Znakomity debiut w roli nowego trenera Naprzodu Andrzeja Fendrycha (to były zawodnik i trener jędrzejowskiego klubu), który na tym stanowisku zastąpił Janusza Cieślaka.
Jedyna bramka padła z rzutu karnego, podyktowanego za zagranie piłki ręką.

1. Czarni Połaniec 32 73 79-32
2. Orlicz Suchedniów 32 67 70-35
3. Moravia Anna-Bud Morawica 32 65 65-32
4. Granat Skarżysko-Kam. 32 58 72-40
5. Spartakus Daleszyce 32 57 59-43
6. GKS Zio-Max Nowiny 32 56 84-43
7. Alit Ożarów 32 51 66-55
8. Star Starachowice 32 50 56-58
9. Wierna Małogoszcz 32 48 65-60
10. AKS 1947 Busko-Zdrój 32 46 62-56
11. GKS Rudki 31 44 47-48
12. Nida 1946 Pińczów 32 43 44-50
13. Łysica Bodzentyn 31 41 45-47
14. Olimpia Pogoń Staszów 31 41 46-56
15. Neptun Końskie 31 37 51-54
16. Hetman Włoszczowa 31 28 45-66
17. Lubrzanka Kajetanów 31 26 45-88
17. OKS Opatów 32 25 42-72
19. Naprzód Jędrzejów 31 22 35-68
20. Partyzant Radoszyce 31 14 22-98
1. miejsce - awans do 3. ligi, 18.-20. miejsce - spadek do klasy okręgowej.

GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]

IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ	PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA
BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW	RESTAURACJE, STRZELNICA, SKLEP, DEVELOPERKA, CAMPY DLA MŁODZIEŻY– ZOBACZ BIZNESY PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]