Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Granaty i pociski ze złomu trafiły do ostrowieckiej huty

Monika Wojniak
Kilkaset kilogramów pocisków i granatów, przywiezionych do ostrowieckiej huty.
Kilkaset kilogramów pocisków i granatów, przywiezionych do ostrowieckiej huty. Policja
Granaty, pociski artyleryjskie, zapalniki - wszystko to przyjechało w środę do ostrowieckiej huty. Przez całą noc policja pilnowała podejrzanego transportu.

Ciężarówka z kontenerem przyjechała do Ostrowca z Kraśnika. - Gdy go rozładowano, okazało się, że wśród złomu są rzeczy, które wzbudziły niepokój pracowników - opowiada Jarosław Adamski, zastępca szefa ostrowieckiej policji.

Te rzeczy to granaty, pociski moździerzowe i artyleryjskie, magazynki, zapalniki - w sumie kilkaset kilogramów. Policjanci zaniepokoili się, że ładunek może być niebezpieczny. Dlatego odgrodzili teren i pilnowali go. W czwartek dotarł do Ostrowca patrol saperski z kieleckiej Bukówki.

- Część korpusów pocisków i granatów, w sumie kilkaset sztuk, była pusta i nie stanowiła zagrożenia. Ale zabezpieczyliśmy 168 sztuk pocisków artyleryjskich, granatów moździerzowych, granatów ręcznych i zapalników do nich, co do których mamy podejrzenie, że mogą być niebezpieczne - informuje chorąży sztabowy Robert Krasowski, dowódca patrolu rozminowania. - W transporcie znaleziono też kilkaset magazynków do "kałasznikowa".

Policja ustaliła, że transport przyjechał ze skupu złomu. - Dotarliśmy do jego właściciela. Tłumaczył, że kupił to wszystko od Agencji Mienia Wojskowego - mówi komendant Adamski. - Ale transport tego typu rzeczy nie powinien odbywać się w taki sposób, przez pośredników. Gdyby zostały przywiezione przez wojsko, byłaby pewność, że ładunek jest sprawdzony i bezpieczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie