MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Groźny wypadek w centrum Kielc (zdjęcia)

Aleksander PIEKARSKI
Aleksander Piekarski
Groźnie w centrum Kielc - w piątek po południu zderzyło się sześć samochodów, w tym dwa autobusy miejskie wypełnione pasażerami
Karambol w centrum Kielc

Karambol w centrum Kielc

Trzy samochody osobowe w różnym stopniu uszkodzone, czwarty całkowicie roztrzaskany i cztery z dziewięciu podróżujących nimi osób wymagające odwiezienia do szpitali - to efekt spustoszenia, jakie w piątek w godzinie szczytu ruchu spowodował w centrum Kielc autobus Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji.

Dzieła zniszczenia kilka minut przed godziną 16 na ulicy Grunwaldzkiej dokonał solaris MPK linii 110 jadący od Targów Kielce prawym pasem ruchu w kierunku centrum miasta. Z nieustalonej jeszcze przyczyny pojazd z około pięćdziesięcioma pasażerami prawdopodobnie nie hamując najechał na samochody stojące przed czerwonymi światłami na sygnalizatorach przed skrzyżowaniem Grunwaldzkiej z ulicami Żelazną i Armii Krajowej. Najpierw strącił ze swojego toru jazdy volkswagena golfa, później uderzył w tył fiata doblo, ten popchnięty z dużą siłą najechał na mazdę, która podbita do góry spadła na tył innego autobusu. Stanęła niemal w pionie, opierając się swoim bokiem na dachu mercedesa znajdującego się na środkowym pasie ulicy.

Natychmiast zaczęła się akcja ratownicza. Najpierw ludzie pomagali sobie wzajemnie, po chwili podjechały pierwsze karetki pogotowia ratunkowego, strażacy policjanci. To cud, że nikt nie zginął, a obrażenia i to jak wstępnie określano niegroźne odniosły tylko trzy osoby dorosłe z samochodów osobowych. 10-letnią dziewczynkę z jednego z aut ambulans zabrał na obserwację do Szpitala Dziecięcego. Nic nie stało się żadnemu z około dziewięćdziesięciu pasażerów obu autobusów, ani ich kierowcom.

W pierwszych dwóch kwadransach ruch w obrębie skrzyżowania był sparaliżowany jednak policjanci bardzo szybko opanowali sytuację. Przez kilka godzin samochody jadące od Jagiellońskiej kierowano ślimakiem w Mielczarskiego.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi. Pierwsze wersje, że w autobusie zawiodły hamulce odrzucają nawet specjaliści z MPK zapewniając, że solaris był kilkuletni i miał aktualne badania techniczne. Policja zabezpieczyła go do badań specjalistycznych. Kierowca feralnego autobusu nie powinien być przemęczony, bo parę godzin przed wypadkiem rozpoczął jazdę na drugiej zmianie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przed skrzyżowaniem ktoś podszedł do kabiny kierowcy autobusu i mógł odwrócić jego uwagę, a nie prowadził tego, co zwykle, lecz przypadkowo przydzielony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie